Rodzice wezwali pomoc do niemowlęcia, a lekarze zamarli. Dramat w Mościcach
Zdjęcie: lampa błyskowa
Interwencja medyczna, która miała na celu ratowanie zdrowia małego dziecka, ujawniła wstrząsający obraz domowego dramatu w jednej z lubuskich miejscowości. Kiedy dwudziestoparolatkowie zadzwonili po karetkę do swojego czteromiesięcznego syna, nikt nie spodziewał się, iż wizyta w szpitalu zakończy się policyjnym śledztwem i aresztowaniami. Personel medyczny, zamiast rutynowej pomocy, stanął w obliczu obrażeń, które natychmiast wzbudziły podejrzenia o stosowanie przemocy. Sprawa, która ujrzała światło dzienne tuż przed świętami, wstrząsnęła lokalną społecznością i postawiła na nogi organy ścigania.















