Współczesna genetyka nie pozostawia wątpliwości: inteligencję dziedziczymy po obojgu rodzicach. Dziedziczenie tej cechy ma charakter poligenowy, co oznacza, iż wpływa na nią nie jeden czy dwa geny, ale tysiące z nich.
– Część dostajemy od mamy, część od taty, a ostateczny rezultat zależy od tego, jak te geny się ze sobą "dogadują" – wyjaśniała psycholog dr Anna Kamza w rozmowie z Medonetem. Co więcej, różne kombinacje tych genów mogą aktywować się lub tłumić w zależności od warunków środowiskowych, co sprawia, iż sprawa pozostało bardziej skomplikowana.
Inteligencja – co to adekwatnie znaczy?
Zanim jednak zaczniemy rozważać, po kim dziecko "odziedziczyło" spryt czy bystrość, warto zdać sobie sprawę, iż inteligencja to nie jest prosty konstrukt! Nie da się jej zamknąć w jednej liczbie z testu IQ.
Howard Gardner, amerykański psycholog, zaproponował teorię inteligencji wielorakich, według której mamy co najmniej osiem typów inteligencji:
logiczno-matematyczną,
językową,
przestrzenną,
muzyczną,
kinestetyczną,
interpersonalną,
intrapersonalną
i przyrodniczą.
A to i tak tylko jedna z wielu teorii na temat inteligencji. Oznacza to, iż dziecko może być "genialne" na bardzo różne sposoby – niekoniecznie w szkole, ale np. w relacjach z ludźmi, tańcu czy komponowaniu muzyki.
Inteligencja dziecka – rodzice, wychowanie i środowisko
Rzeczywiście, w latach 80. brytyjscy naukowcy sugerowali, iż geny matki mogą mieć szczególne znaczenie dla rozwoju ośrodków myślowych. Późniejsze badania przeprowadzone w Szkocji pokazały nawet, iż IQ matki ma silniejszy wpływ na inteligencję dziecka niż inne czynniki, takie jak poziom wykształcenia ojca, status społeczno-ekonomiczny czy kolor skóry.
Ale obecne podejście naukowców jest bardziej złożone i uwzględnia zarówno genetykę, jak i środowisko. Geny to jedno, ale nie zapominajmy o wpływie wychowania.
Psychologia wskazuje, iż środowisko, w którym dorasta dziecko, może w znacznym stopniu stymulować lub hamować rozwój jego potencjału intelektualnego.
Istotne są takie czynniki jak styl wychowawczy, dostęp do edukacji, stymulujące zabawy, ale też… emocjonalna więź z rodzicami. Badanie trwające siedem lat pokazało, iż dzieci, które doświadczają ciepła i uwagi ze strony opiekunów, mają większy hipokamp – obszar mózgu odpowiadający za uczenie się i pamięć.
Zamiast zastanawiać się "po kim dziecko odziedziczyło rozum?", warto spojrzeć szerzej. Inteligencja to nie tylko kwestia genów, ale także relacji, stymulacji i wspólnego odkrywania świata. Mama i tata przekazują nie tylko DNA, ale też emocje, ciekawość świata i zachwyt nad nauką. I choć geny są ważne, to to, co z nimi zrobimy – jako rodzice – może mieć najważniejsze znaczenie.