Pokasływanie i chrząkanie u dziecka po infekcji najczęściej nie wywołuje niepokoju rodziców. jeżeli jednak dziecko często chrząka, to podobnie jak u osób dorosłych może to świadczyć o dość poważnych problemach, których nie należy bagatelizować. Oczywiście na pierwszym miejscu są tu często wymieniane alergie czy przerost trzeciego migdałka. Samo chrząkanie nie jest chorobą, dlatego, aby móc mu przeciwdziałać, konieczne jest zdiagnozowanie przyczyn, bo jak się okazuje, może to przerodzić się w nawyk albo tik na tle nerwowym.
REKLAMA
Zobacz wideo Sylwia Nowak planuje mieć kolejne dziecko? "Oby teraz było szybciej"
Dziecko chrząka i pociąga nosem? Lekarz mówi o konsekwencjach
- Chrząkanie u dziecka, często wygląda niepokojąco, a w większości przypadków… to po prostu spływający katar. Jednak jeżeli trwa zbyt długo, może przerodzić się w nawyk, tik albo prowadzić do podrażnienia krtani - zaznacza w swoim filmie na Instagramie pediatra Łukasz Grzywacz, który tym samym zwraca uwagę na to, by - szczególnie zimą, w okresie grzewczym - nawilżać powietrze w pomieszczeniu, gdzie przebywają dzieci oraz regularnie oczyszczać nos malucha.
jeżeli chrząkanie, pokasływanie, ale też i pociąganie nosem nie przechodzą, warto sprawdzić, czy nie jest to objawem alergii wziewnej lub (rzadziej) pokarmowej. Czasami rodzice nie zauważają kataru, ponieważ wydzielina może spływać z nosa po tylnej ścianie gardła i wywoływać takie objawy jak chrząkanie, chrypka i kaszel, a choćby mdłości. Dodatkowo jest tu również zalecana wizyta u laryngologa, bo za chrząkanie może odpowiadać powiększony migdałek gardłowy.
Jak dowiadujemy się z posta lekarza Łukasza Grzywacza, pociągania nosem ani też chrząkania nie można bagatelizować. Powód? - Bo tiki i nawyki chrząkania mogą utrzymywać się choćby po ustąpieniu kataru, a im dłużej trwają, tym trudniej się ich pozbyć - dodaje specjalista.
To już stało się nawykiem. Jak pomóc dziecku?
Okazuje się, iż problem z nawykowym chrząkaniem u dziecka jest dość poważny, a wielu rodziców szuka pomysłu, jak pomóc takiemu maluchowi. "A co jeżeli u dziecka to już przerodziło się w nawyk? Jak mu pomóc?" - napisała pod postem jedna z internautek.
Tu jednak bez pomocy specjalisty się nie obejdzie. jeżeli zostały wykluczone alergie, problemy laryngologiczne, a choćby gastryczne (refluks żołądka również może wywołać chrząkanie) - może to być reakcją na stres. Wówczas mówi się o tiku nerwowym, któremu mogą towarzyszyć tiki ruchowe np. mruganie. "Tiki nerwowe najczęściej pojawiają się w wieku dziecięcym lub w okresie dojrzewania. zwykle same ustępują, jednak u niektórych ludzi się utrwalają i zostają do końca życia. Nieleczone tiki mogą się bowiem nasilać, w związku z tym należy jak najszybciej zgłosić się do psychologa" - podaje portal poradnikzdrowie.pl.
Czy Twoim zdaniem opieka pediatryczna dzieci działa bez zarzutu? A może denerwują cię kolejki do lekarzy specjalistów? Napisz do nas: [email protected]. Zapewniamy anonimowość.












