Rodzeństwo zatruło się toksycznymi oparami. Prokuratura wszczęła śledztwo

rdc.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Prokuratura Rejonowa w Płońsku (autor: Mapy Google)


Dochodzenie w kierunku nieumyślnego spowodowania ciężkiego rozstroju zdrowia oraz narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia prowadzi prokuratura. Chodzi o sprawę zatrucia oparami silnie toksycznego środka dwojga dzieci.

Jak poinformowała prokurator rejonowa w Płońsku Ewa Ambroziak, do zatrucia bliźniąt, chłopca i dziewczynki w wieku 9 lat doszło w połowie października na terenie jednego z gospodarstw rolnych w tej gminie – ze wstępnych ustaleń wynika, iż przyczyną zatrucia były opary preparatu, który ojciec dzieci stosował do zwalczania nornic.

Na obecnym etapie postępowanie toczy się w sprawie – nikomu nie przedstawiono zarzutów.

Jak podkreśliła Ambroziak, „dzieci, które uległy zatruciu, przebywają przez cały czas w jednym ze szpitali w Warszawie, a ich stan określany jest jako ciężki”.

Dodała, iż w trakcie dochodzenia ustalane będą okoliczności, w jakich doszło do zatrucia oparami środka przeciwko gryzoniom, czy stało się to na polu, gdzie preparat w postaci tabletek został umieszczony czy w domu.

Ojciec dzieci twierdzi, iż opary środka musiały przedostać się do domu – zaznaczyła prokurator Ambroziak.

Zatrucie dzieci pod Płońskiem – szczegóły

Z dotychczasowych ustaleń dochodzenia wynika, iż po zastosowaniu preparatu 13 października, następnego dnia objawy zatrucia, w tym kłopoty z oddychaniem wystąpiły u chłopca, a dzień później także u jego siostry. Chłopiec najpierw trafił do szpitala w Płocku, a następnie do placówki w Warszawie–- tam też przewieziono dziewczynkę.

Według zapewnień właściciela gospodarstwa, ojca dzieci, który stosował preparat zwalczający gryzonie, ma on certyfikat na jego używanie. W ramach postępowania będzie to weryfikowane. Powołany zostanie też biegły z zakresu toksykologii.

Idź do oryginalnego materiału