W połowie 2025 roku możemy się spodziewać pierwszych instalacji japońskiego robota Hinotori w Europie. Od jego premiery w 2020 roku producent, firma Medicaroid skupiała się bardziej na optymalizacji systemu niż sprzedaży. Półautomatyczny, kolumnowy Hinotori jest porównywany przez ekspertów do lidera rynku, czyli robota da Vinci, ale na rynku europejskim będzie konkurować także z modułowymi systemami Hugo i Versus. Wraz z wejściem na europejski rynek również robotów chińskich, znacząco wzrośnie konkurencja, a co za tym idzie także presja na obniżenie kosztów zakupu i serwisu robotów chirurgicznych.
Firma Medicaroid złożyła wniosek o certyfikację zgodności robota z unijnym rozporządzeniem MDR 2017/745 o wyrobach medycznych. Zgodnie z procedurą, producent musi udowodnić spełnienie standardów technologii co do bezpieczeństwa, oceny klinicznej, zarządzania ryzykiem i nadzoru systemu po wprowadzeniu go na rynek. Japońskie Ministerstwo Zdrowia zatwierdziło system Hinotori najpierw w procedurach urologicznych, a następnie ginekologicznych, gastroenterologicznych, chirurgii ogólnej i torakochirurgii. Poza rynkiem rodzimym, Hinotori uzyskał już zatwierdzenia w Malezji i Singapurze.
Premiera robota w Japonii miała miejsce w grudniu 2020 roku. “Do lipca 2024 r. zainstalowaliśmy Hinotori w 61 szpitalach w Japonii, wykonując ponad 5200 procedur. W ciągu pierwszych dwóch do trzech lat po uruchomieniu skupiliśmy się na optymalizacji systemu i celowo ograniczyliśmy sprzedaż. Teraz, gdy sfinalizowaliśmy optymalizację, idziemy dalej. Chociaż 61 instalacji może nie wydawać się dużą liczbą, to jednak odzwierciedla naszą pewność, iż dotrzemy do kluczowych szpitali” – mówi Tetsuya Nakanishi, dyrektor zarządzający Medicaroid Europe.
Firma Medicaroid jest wspólnym przedsięwzięciem Kawasaki Heavy Industries, lidera robotyki przemysłowej oraz Sysmex Corporation, firmy zajmującej się głównie diagnostyką laboratoryjną. W ramach wspólnego przedsięwzięcia Kawasaki zajmuje się inżynierią, produkcją i serwisem części związanych z technologią systemu Hinotori. “Sysmex jest liderem w dziedzinie badań hematologicznych i systemów opieki zdrowotnej, obecnym w ponad 190 krajach. Ich doświadczenie w obsłudze klienta, zwłaszcza poprzez IoT, uzupełnia robotykę Kawasaki. Naszym celem jest start w połowie 2025 r. W międzyczasie musimy rozpocząć działalność biznesową, skontaktować się ze szpitalami i przygotować się na działania po wprowadzeniu produktu na rynek, w tym nadzór po wprowadzeniu produktu na rynek. Chociaż połowa 2025 r. może wydawać się odległa, to wydaje się, iż czasu jest coraz mniej” – mówi Tetsuya Nakanishi. kooperacja z ośrodkami referencyjnymi w Europie ma na celu stworzenie programów szkoleniowych i rozpoczęcie wdrożenia po uzyskaniu certyfikacji. Sysmex obecny jest w Europie od czterdziestu lat, posiada rozbudowaną sieć dystrybucyjną i serwisową, co wesprze działania Medicaroid.
Japoński robot wyróżnia się technologią obrotu każdego z czterech ramion robota na ośmiu osiach, co daje chirurgowi wyjątkową precyzję w trudnych warunkach anatomicznych. Konkurencyjne roboty mają od 6 do 7 osi. Innym unikalnym rozwiązaniem jest inteligentna automatyzacja ustawień portów. Intuicyjny Hinotori samodzielnie ustawia punkty obrotu (pivot points) narzędzi na podstawie informacji z czujników urządzeń do obrazowania w czasie rzeczywistym. Jest półautomatyczny, nie wymaga instrukcji dla wszystkich ruchu, co zwiększa wydajność procedury i skraca czas konfiguracji. Panoramiczna konsola jest zamknięta, ergonomiczna, z regulacją wysokości i konta nachylenia trójwymiarowego ekranu. Platforma operacyjna jest zoptymalizowana do pracy w standardowych salach. Narzędzia robota mają średnicę 8 mm i są przeznaczone do wielokrotnego użytku. Medicaroid podaje, iż badania eksperckie porównujące proces operacji przy użyciu systemu da Vinci i Hinotori wykazują brak istotnych różnic w czasie trwania operacji, utracie krwi, długości pobytu w szpitalu czy w wynikach klinicznych pacjentów.
Medicaroid rozwija technologię Hinotori w kierunku telemedycyny. Konsola jest fizycznie niezależna od jednostki robota. Oznacza to, iż chirurg może również pracować z innego miejsca, niekoniecznie w tej samej sali operacyjnej. Zdalne operacje przy użyciu Hinotori są wykonywane w testach przedklinicznych i potwierdzają potencjał technologiczny robota. W 2023 roku przeprowadzono pomyślnie pokazową operację na odległość 5 tys. km pomiędzy Singapurem i Japonią. Warto przypomnieć, iż chiński laparoskopowy robot Toumai ustanowił światowy rekord, kiedy chirurg operując z Szanghaju wykonał prostatektomię u pacjenta w Casablance, czyli w odległości 12 tys. km. Przy użyciu Systemu Mantra indyjskiej firmy SS Innovations przeprowadzono zdalną operację kardiochirurgiczną na odległości ponad 2 tys. km.
Medicaroid do tej pory konkurował na rodzimym rynku w Japonii jedynie z amerykańskim Intuitive Surgical, sprzedającym roboty da Vinci. Natomiast na rynku europejskim – w tym również w Polsce – obecne są już dwa kolejne roboty, o konstrukcji modułowej. Modułowa konstrukcja ramion ułatwia rozmieszczenie sprzętu na sali. Robot Hugo, produkowany przez firmę Medtronic, posiada 4 niezależne ramiona o szerokim zakresie ruchu. Medtronic posiada sieć sprzedaży i serwisu w większości państw europejskich. Inny modułowy system – robot Versius brytyjskiej firmy CRM – jest w tej chwili drugi za da Vinci pod względem udziału rynkowego. Dzięki swojej kompaktowym rozmiarom, oddzielne moduły zapewniają elastyczność konfiguracji w transporcie i pomiędzy salami. Są też atrakcyjne szczególnie dla ośrodków bez sali przeznaczonej tylko pod robota. Na europejskim rynku są już obecni także producenci robotów chińskich, kolumnowych Toumai oraz MP1000.
Aby zapewnić wejście na europejski rynek, azjatyccy producenci muszą zaproponować konkurencyjne ceny. w tej chwili da Vinci wyznacza pułap kosztów zakupu, będąc najdroższym robotem. Pozostałe systemy są kilka tańsze, a konkurują między innymi sposobem finansowania, proponując m.in. leasing, dzierżawę czy wypożyczanie systemów. Poza kwestią finansową, przekonanie chirurgów i szpitali do nowego systemu może okazać się wyzwaniem, nowe systemy wymagać będą integracji z istniejącą infrastrukturą europejskich szpitali. Intuitive Surgical ustanowiło standardy rynkowe, stworzyło silną społeczność użytkowników przyzwyczajonych do określonej specyfiki instrumentów i zbudowało silną sieć serwisu i szkoleń. Ale rosnąca konkurencja będzie korzystna przede wszystkim dla szpitali, stworzy presję cenową i konkurencję w odniesieniu do warunków współpracy ze strony producentów.