− Jako głos młodych lekarzy przekazaliśmy ministrowi Wieczorkowi to, co na co dzień słyszymy od naszych kolegów i koleżanek − łagodnie mówiąc, iż czują się bardzo sfrustrowani, a choćby wściekli na obecny stan rzeczy − informuje Władysław Krajewski, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL.
Jak w komunikacie prasowym informuje Władysław Krajewski, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL, aż dziewięć miesięcy zajęło rezydentom oczekiwanie na spotkanie z ministrem nauki i szkolnictwa wyższego Dariuszem Wieczorkiem. Podczas spotkania młodzi lekarze przedstawili rezultaty ponad rocznej pracy z podkreśleniem najbardziej newralgicznych sytuacji, do jakich doszło na nowo powstałych kierunkach lekarskich.
− Przez ostatnie miesiące mogliśmy usłyszeć niezliczone głosy krytyki wypowiadane przez ministra odnoszące się do polityki jego poprzednika. Patrząc na to, jak zdegradowane zostało kształcenie, ciężko było się z tym nie zgodzić. Równocześnie jednak obserwowaliśmy działania kierowanego przez Dariusza Wieczorka resortu, które w naszej opinii, grzecznie ujmując, są niewystarczające − pisze Krajewski.