15 marca w klubie Rudeboy w Bielsku – Białej odbył się koncert zespołu Paktofonika, znanego między innymi z utworu „Jestem Bogiem”.
Koncert trasy ,, Tyle co na bilet” i gość specjalny
Po sukcesie koncertów z okazji 20-lecia wydania debiutanckiej płyty Kinematografia, zespół postanowił wrócić na scenę, tym razem w ramach trasy „Tyle, co na bilet”. Koncert rozpoczął się chwilę po godzinie 19:00 i trwał około półtorej godziny. W tym czasie publiczność usłyszała największe hity zespołu, jak wcześniej wspomniane „Jestem Bogiem”, „Chwile ulotne”, „Na mocy paktu”, czy „Nowiny”,
Na scenie pojawił się także „SOT”, który jest gościem na całej trasie „Tyle co na bilet”. Beatboxował między innymi w piosence „Popatrz”, ale mogliśmy go usłyszeć i zobaczyć kilkukrotnie w czasie trwania koncertu. Mimo upływu czasu, jego umiejętności nie spadają.
Historia zespołu i moje wrażenia po koncercie
Zespół Paktofonika powstał w 1996 roku w Katowicach. W jego skład wchodzili Piotr „Magik” Łuszcz oraz Sebastian „Rahim” Salbert, niedługo do składu dołączył Wojciech „Fokus” Alszer. Grupa istniała bez przerwy do 2003 roku, po drodze zdobywając najważniejsze polskie nagrody muzyczne. Po tragicznej śmierci „Magika”, zespół zakończył działalność, jednak w 2022 roku nastąpiła reaktywacja.
Koncert bardzo mi się podobał, jestem pod wrażeniem umiejętności raperów. Przez dłuższy moment zastanawiałam się nawet, czy utwory na pewno są śpiewane „na żywo”, ale były. Zespół przez cały koncert miał świetny kontakt z publicznością. W międzyczasie cały klub zaśpiewał „Sto lat” z okazji urodzin Fokus’a, a na scenę wjechał tort.
Aranżacje na żywo brzmią świetnie. Partie nieżyjącego Magika są odtwarzane z nagrania, a część z nich śpiewa publiczność. Jest to niesamowite, sentymentalne doświadczenie.
Byłam zaskoczona dużym przedziałem wiekowym i stylowym widzów. Myślę, iż przedział wiekowy osób biorących udział w wydarzeniu, to mniej więcej 15-50 lat. Byli tam nie tylko hip – hopowcy, ale osoby reprezentujące różne subkultury, co pokazuje, iż zespół Paktofonika jest ponadczasowy.
Dostosowanie miejsca koncertu dla osób z niepełnosprawnościami
Wejście do klubu jest bezproblemowe. Dostępne są podjazdy, a obsługa klubu dodatkowo pomaga w wejściu na miejsce. Jedynie w wejściu do loży przeszkodą są schody. Ja akuratnie miałam osoby do pomocy, ale podejrzewam, iż obsługa klubu nie miałaby z tym problemu.
Opracowanie wpisu: Karolina Szylar