Czas oczekiwania na rehabilitację „na NFZ” może wynosić choćby ponad 12 miesięcy. W przypadku, kiedy pacjent otrzyma skierowanie w trybie pilnym, termin ten nieznacznie się skraca. Posłowie pytają więc Ministerstwo Zdrowia o rozwiązanie problemu długich kolejek.
Jak zwracają uwagę w interpelacji do Ministerstwa Zdrowia posłowie, w przypadku potrzeby zabiegów rehabilitacyjnych czas jest niezwykle istotnym elementem. Tymczasem w Polsce kolejki na rehabilitacją finansowaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia coraz bardziej się wydłużają.
Wzrost środków przeznaczonych na rehabilitację
Wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska, w odpowiedzi na interpelację odpowiedział, iż w celu poprawy dostępności do świadczeń zwiększa się wielkość środków finansowych przeznaczonych na rehabilitację. Jak zaznaczył w 2023 r., w porównaniu z 2018 r., środki NFZ przekazane na ten cel znacznie wzrosły – o kwotę 3,8 mld zł. Obecnie wynoszą więc 6,3 mld zł. Wiceminister wskazał również, iż w 2022 r. w rodzaju rehabilitacja lecznicza zostały podniesione ceny za punkt dla oddziałów stacjonarnych i ośrodków dziennych we wszystkich oddziałach wojewódzkich NFZ. Każdy z podmiotów, jak wyjaśnia Kraska, uzyskał wzrost ceny o 25 proc. lub 30 proc., w zależności od tego, czy zakontraktowana cena była mniejsza lub większa od średniej ceny w kraju.
Kolejki do specjalistów
Wiceminister zdrowia przyznał również, iż w czas oczekiwania uzależniony jest od tego, na jaki rodzaj rehabilitacji pacjent otrzymał skierowanie. Uwzględnienie kryteriów kwalifikujących do określonego rodzaju zabiegów rehabilitacyjnych polega na określeniu maksymalnych terminów, w których należy rozpocząć te zabiegi, aby uzyskać optymalny efekt leczenia terapeutycznego.
– Przykładowo, można wskazać świadczenia z zakresu rehabilitacji, do których mediana średniego czasu oczekiwania nie przekracza trzech tygodni w przypadku zakwalifikowania pacjenta do kategorii przypadek pilny – wyjaśnił wiceminister zdrowia.
Wiceminister zdrowia informuje również, iż wpływ na czas oczekiwania do specjalisty może być związany z faktem, iż pacjenci mają możliwość swobodnego wyboru świadczeniodawcy. Jak wyjaśnia Kraska, niekiedy kilku pacjentów wybiera konkretnego specjalistę, co skutkuje tworzeniem się kolejki. w tej chwili testowane jest rozwiązanie w formie jednej centralnej listy. Takie rozwiązanie ma na celu zapewnienie optymalnego wykorzystania wolnych terminów.
– Zgodnie z założeniami, centralna lista pozwoli także na znacznie lepsze zarządzanie wykorzystaniem wolnych i zwalniających się w ostatniej chwili terminów – tłumaczy Kraska.
Średni czas oczekiwania na rehabilitację
Jak pokazują, dane Ministerstwa Zdrowia średni czas oczekiwania na rehabilitację, przedstawia się następująco:
- rehabilitacja kardiologiczna w warunkach stacjonarnych – 6 dni dla przypadków pilnych i 18 dni dla przypadków stabilnych;
- fizjoterapia domowa – 20 dni dla przypadków pilnych i 33 dni dla przypadków stabilnych;
- lekarska ambulatoryjna opieka rehabilitacyjna w poradni – 20 dni dla przypadków pilnych i 40 dni dla przypadków stabilnych.
Źródło: rynekzdrowia.pl