Ministerstwo Zdrowia pomoże szpitalom w restrukturyzacji, a tym, które się zbilansują, warunkowo umorzy dług – Jarosław J. Fedorowski w „Menedżerze Zdrowia” analizuje założenia zmian, podkreślając, iż działania przedstawione w koncepcji to krok w dobrą stronę.
Reforma – wpisana jako kamień milowy Krajowego Planu Odbudowy – ma opierać się na trzech filarach:
- deregulacji,
- transformacji,
- odwróconej piramidzie świadczeń.
Deregulacja ma polegać na rezygnacji z definiowania i wyodrębniania poziomów sieci szpitali (było ich sześć). Teraz do finansowania z pieniędzy publicznych mają się kwalifikować wszystkie placówki mające przynajmniej jeden oddział. Żeby wejść do sieci, wystarczy więc sam oddział internistyczny czy pediatryczny i izba przyjęć lub szpitalny oddział ratunkowy. Dotychczas placówka z jednym oddziałem do sieci była kwalifikowana warunkowo. Uproszczone i złagodzone mają zostać zasady udzielania dodatkowych świadczeń na SOR lub w izbie przyjęć, na oddziale intensywnej terapii, chemioterapii, rehabilitacji stacjonarnej i ambulatoryjnej opiece specjalistycznej.
Deregulacja
Pierwszy z filarów ma umożliwiać zastąpienie w umowie z Narodowym Funduszem Zdrowia profili oddziałów całodobowych oddziałami hospitalizacji planowej lub leczenia jednego dnia. Zmiana, która dziś wymaga czasu i skomplikowanej biurokracji, ma być uproszczona i nie powodować przerwy w pracy oddziału. Uproszczone mają zostać także normy sanitarne dla szpitalnictwa i AOS.
Transformacja
Drugi filar to dostosowanie szpitali do potrzeb mieszkańców danego terenu. Pomóc mają w tym mapy potrzeb zdrowotnych, które jasno określają, jakich procedur leczniczych będą potrzebować mieszkańcy i – co najważniejsze – w jakiej liczbie. Dane te mają być głównym argumentem za likwidacją nadmiernej liczby oddziałów na danym terenie.
Odwrócenie piramidy świadczeń
Trzeci filar, czyli przesuwanie kosztów z najdroższych w utrzymaniu szpitali na zabiegi jednodniowe, AOS i POZ, ma się dokonać właśnie dzięki deregulacji i transformacji.
Analiza eksperta
W analizie przygotowanej dla czytelników „Menedżera Zdrowia”, prof. Jarosław J. Fedorowski, przewodniczący Rady Programowej „Menedżera Zdrowia” i prezes Polskiej Federacji Szpitali, ocenia propozycje ministerstwa.
– Działania, które zaproponowano w projekcie, to krok w dobrą stronę – twierdzi ekspert.
Uwagi?
– Brakuje możliwości tworzenia kompleksowej organizacji koordynowanej ochrony zdrowia, czyli modelu opieki koordynowanej przez duże K – twierdzi ekspert.
Udostępniamy analize poniżej.
