– Reforma szpitali na zasadzie dobrowolności nie doprowadzi do tych efektów, które chcielibyśmy osiągnąć na rynku. Potrzebujemy jednego szpitala na trzy powiaty, przesunięcia realizacji świadczeń na lekarzy POZ i reformy koszyka świadczeń – mówił w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia” Piotr Magdziarz.
- Piotr Magdziarz podkreślił, iż ustawa o reformie szpitali to krok w dobrą stronę, jednak zasada dobrowolności się nie sprawdzi
- Ekspert zwrócił uwagę na konieczność likwidacji części szpitali powiatowych. Zamiast tego zapronował wprowadzić jeden szpital regionalny na 150–200 tys. mieszkańców
- Bez odpowiedzi zostawaje pytanie, jak zabezpieczyć dostępność pacjentów, których leczenie głównie odbywa się w szpitalach
- Rolę gatekeepera w systemie przypisał lekarzowi rodzinnemu. Postawił jednak jeden warunek
- Piotr Magdziarz wskazał również na dwie konieczne zmiany w ochronie zdrowia – finansowanie i organizację systemu. – o ile uporamy się z organizacją, to zostaje nam kwestia pieniędzy – mówił
- Warunkiem zmian jest zbilansowanie się koszyka świadczeń gwarantowanych z nakładami na ochronę zdrowia. Aby to się stało, konieczna jest redukcja świadczeń i komplementarne ubezpieczenia
- Jak to zrobić? Przykładem jest Dania
- Jest jeszcze jeden warunek – zgoda polityczna. Ponieważ efekty zmian zobaczymy najwcześniej za dziesięć lat