W przypadku nie oczywiście przemocowych relacji wielu osobom trudno jest podjąć decyzję o wykonaniu kroków separacyjnych. Sytuacja staje się o wiele łatwiejsza gdy rodzic jest wprost agresywny niż manipulacyjny, toksyczny co nie zawsze jest widoczne przez otoczenie.
Książka S.Campbell ” Relacje które niszczą” to jedna z ważniejszych pozycji, które recenzujemy.
Autorka przytacza w książce własną historię wydostania się z toksycznej relacji rodzinnej, jednak nie skupia się wyłącznie na sobie i wydaje się pozostawać obiektywna. Skupia się na doświadczeniach nie tylko własnych, ale terapeutycznych oraz obrazuje liczne studium przypadku.
Autorka od początku zaznacza, iż rozumienie czym jest toksyczna relacja nie zawsze, a wręcz w przypadku rodzinnym rzadko wiąże się z zezwoleniem sobie na wyjście z takiej relacji.
Psychoterapia i życie byłoby o wiele łatwiejsze, gdyby sam wgląd rozwiązywał wszystkie nasze problemy i chronił nas przed powtarzaniem tych samych błędów. Niestety od wglądu do realnej zmiany, każdy z nas musi przejść jeszcze wyboistą drogę i nabyć odwagi by porzucić fakt nie adaptacyjne mechanizmy obronne czy sposoby funkcjonowania w relacjach . Jednak tym samym musi odrzucić jedyne umiejętności jakie posiada i zaufać sobie, iż stworzy nowe oraz osadzi je w sobie, a nasz świat się nie zawali w tym momencie przejściowym.
Jako czytelniczkę mimo wykształcenia psychoterapeutycznego bardzo poruszające były dla mnie zdania:
“Toksyczni ludzie cenią władzę.”
“To, iż krzywdziciel ma dobry dzień, nie zmienia faktu, iż pozostaje krzywdzicielem.”
“Największym darem, jaki niosą granice, jest rozróżnienie, gdzie kończy się druga osoba, a zaczynasz ty.”
W swojej książce autorka przytacza liczne statystyki
Dotyczą one narcystycznych ojców, matek oraz ich egocentryzmy, rozszczepienia, braku empatii, poziomu agresywności.
Między innymi przytacza, iż ponad 40% respondentów w pewnym momencie swojego życia nie utrzymywało kontaktu z rodziną według badania z 2015 r przeprowadzonego w Stanach Zjednoczonych.
Lepsze znane niż nieznane
W naszym życiu niezależnie od logiki uparcie staramy się niekiedy pozostać w strefie komfortu. Potrzeba ta bywa tak usilna, iż bezpieczniej czujemy się w toksycznym środowisku niż perspektywie jego zmiany, którą potrafią nam choćby nakreślić specjaliści lub inni bliscy.
Oprócz tkwienia w strefie komfortu, potrafimy się “zawiesić” na próbie znalezienia logicznego wytłumaczenia. W książce przytoczone zostaje to jako uparte pytania “dlaczego” oraz “jak”. Oczywiście wiemy, iż tych pytań i hipotez w naszej głowie tylko przybywa. Stanowi to rzecz z którą każdy z nas na pewnym etapie życia musi sobie poradzić czyli z tym, iż nie wszystko jest logiczne! Gdy w grę wchodzą emocje oraz uczucia trudno liczyć na racjonalne zachowanie szczególnie u osób zaburzonych osobowościowo, gdzie wszystko jest na pograniczu i zmienności.
Żałoba
W książce poruszona zostaje tematyka żałoby po rodzinie czyli o tym jak odpuścić i się pożegnać. Z obserwacji gabinetowych wiem bardzo dobrze jak trudna jest to część oraz to, iż stanowi często punkt w którym decydujemy się ponownie ulec toksycznej rodzinie.
Boimy się bowiem pustki po zerwaniu kontaktu, której poświęcony jest spory rozdział w opisywanej książce. Po żałobie natomiast następuje “osobiste uzdrowienie” jak zatytuowana zostaje druga część powyższej literatury.
Dlaczego warto uzupełnić swoją biblioteczkę o wskazaną pozycję?
Książka “Relacje, które niszczą” nie tylko wspierająco pomaga przejść od wątpliwości do decyzji o nowym statusie rodzinnym jaki chcemy posiadać. Zawiera również szereg treść urealniających, edukujących, opartych na prawdziwych historiach, statystykach oraz wiedzy psychologicznej.
Osobiście podobają mi się też trafnie ujęte tytuły w książce jak chociażby jej podsumowanie czyli “samodzielność jako źródło wolności”. Niestety wielokrotnie mylimy samodzielność z samotnością, gdzie są to odmienne terminy, nacechowane różnymi emocjami.
Samodzielność daje bowiem wolność, niezależność, reprezentuje w pełni wykształconą osobowościowo jednostkę, która jest gotowa z tego poziomu do tworzenia zdrowych równoważnych relacji.
Zachęcam do wzbogacenia swojej biblioteczki o recenzowaną książkę nie tylko osobom, które zmagają się z toksycznymi relacjami rodzinnymi, ale każdej osobie posiadającej wątpliwości odnośnie zdrowych ram w wszelkich swoich relacjach.
Recenzja:
Paulina Podrez – założycielka ośrodków Przestrzeń Holistic, psychoterapeutka psychodynamiczna, seksuolog