Ratownicy medyczni, którzy codziennie ratują ludzkie życie, coraz częściej sami padają ofiarą agresji ze strony pacjentów. Ostatni incydent w Ciężkowicach, gdzie nietrzeźwy mężczyzna zaatakował członków zespołu ratownictwa medycznego, stał się impulsem do organizacji specjalistycznych szkoleń z zakresu samoobrony.
W odpowiedzi na rosnące zagrożenie, tarnowscy policjanci postanowili podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z ratownikami, organizując pierwsze w regionie praktyczne szkolenie.
Pierwsze szkolenie w Tarnowie
W sobotę, 1 marca, w jednej z hal Akademii Tarnowskiej odbyły się pierwsze zajęcia dla ratowników, które poprowadzili policyjni instruktorzy taktyk i technik interwencji. Wzięło w nich udział 12 ratowników medycznych, którzy mieli okazję nauczyć się podstawowych metod obezwładniania agresywnych pacjentów bez konieczności użycia siły. Podczas szkolenia uczestnicy dowiedzieli się, jak wyrwać się z uchwytu, unikać ciosów oraz ustrzec się przed niespodziewanym atakiem. Funkcjonariusze zaprezentowali również techniki unieszkodliwiania napastnika w sposób minimalizujący ryzyko odniesienia obrażeń.
Coraz więcej przypadków agresji
Inicjatywa ta jest odpowiedzią na rosnącą liczbę przypadków agresji wobec personelu medycznego. Coraz częściej pacjenci, znajdujący się pod wpływem alkoholu lub substancji psychoaktywnych, atakują ratowników podczas udzielania im pomocy. Kilka dni temu w Ciężkowicach doszło do kolejnego takiego zdarzenia – pijany mężczyzna, którego karetka zabrała z urazem głowy, stał się agresywny wobec ratowników, próbował wyrwać sobie wenflon, niszczył sprzęt medyczny, kopał i uderzał załogę ambulansu. Dzięki szybkiej reakcji ratownicy uniknęli obrażeń, a agresywny pacjent został przekazany w ręce policji.
Ratownicy objęci ochroną prawną
Jak podkreślają przedstawiciele służb, przypadki agresji wobec ratowników nie są odosobnione. W przeszłości w Tarnowie zdarzały się sytuacje, w których personel medyczny musiał uciekać przed uzbrojonymi napastnikami – dochodziło do ataków z użyciem noża, a choćby piły motorowej. Mimo iż zgodnie z przepisami ratownicy są objęci taką samą ochroną prawną jak funkcjonariusze publiczni, w praktyce sprawcy często unikają surowych konsekwencji.
Nowe inicjatywy dla bezpieczeństwa
Tarnowskie pogotowie już wcześniej podjęło działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa swoich pracowników. Oprócz organizowania szkoleń z samoobrony, zatrudniono także psychologa oraz przeprowadzono spotkania z prawnikiem, który instruował ratowników o ich prawach, w tym o możliwości zastosowania obrony koniecznej. Według przedstawicieli pogotowia wsparcie psychologiczne jest niezwykle ważne, ponieważ ratownicy często są pierwszymi świadkami tragicznych zdarzeń, co odbija się na ich kondycji psychicznej.
Kolejne szkolenia w planach
W sobotnich zajęciach w Akademii Tarnowskiej wzięli udział zarówno doświadczeni ratownicy, jak i ci, którzy dopiero rozpoczynają pracę w zawodzie. Wielu z nich podkreślało, iż na studiach nie mieli zajęć z samoobrony, a rosnąca liczba incydentów sprawia, iż czują potrzebę zdobycia takich umiejętności. Kolejne szkolenia z zakresu samoobrony dla ratowników medycznych są już planowane. Organizatorzy podkreślają, iż ich głównym celem jest zwiększenie bezpieczeństwa personelu pogotowia, by w sytuacjach zagrożenia wiedzieli, jak się bronić i skutecznie unikać niebezpiecznych sytuacji.