Ratownictwo górskie finansowane z NFZ?

termedia.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: 123RF


Grupa posłanek Koalicji Obywatelskiej zwróciła się w interpelacji do resortu zdrowia w sprawie ewentualnych zmian w finansowaniu świadczeń ratowniczych realizowanych na terenach górskich. Czy jest szansa, aby kwestie zdrowotne udzielane przez TOPR i GOPR zaczął pokrywać budżet Narodowego Funduszu Zdrowia?



Posłanki zapytały resort zdrowia o ewentualne możliwości finansowania świadczeń zdrowotnych udzielanych przez ratownictwo górskie ze środków publicznych, w tym budżetu NFZ.

Chodzi o świadczenia udzielane przez ratownictwo na terenach górskich, a więc Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR) oraz Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (GOPR). Jak zwracają uwagę posłanki, zadania tych stowarzyszeń obejmują również udzielanie kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podstawowych czynności medycznych do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego (ZRM) lub śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR).

Luka w systemie?

– Pomoc ta, choć faktycznie stanowi element łańcucha ratunkowego i ciągłości leczenia, nie jest w tej chwili refundowana ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia, ponieważ GOPR i TOPR nie są jednostkami PRM ani podmiotami leczniczymi w rozumieniu ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (PRM). W związku z tym powstaje pytanie, czy w obowiązującym systemie nie występuje luka dotycząca finansowania świadczeń medycznych udzielanych w górach – zwłaszcza iż działania ratowników górskich obejmują czynności ratujące życie i zdrowie, a ich efekty są bezpośrednio powiązane z dalszym leczeniem w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia – pytają Ministerstwo Zdrowia.

Jak wskazały parlamentarzystki, w tej chwili koszty funkcjonowania TOPR oraz GOPR są pokrywane z dotacji przekazywanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które służą głównie utrzymaniu gotowości operacyjnej, baz i sprzętu. Podkreśliły przy tym, iż w efekcie medyczna część działalności GOPR i TOPR pozostaje poza mechanizmem finansowania świadczeń zdrowotnych, mimo iż stanowi nieodłączny element ratownictwa publicznego.

– Doprecyzowanie zasad finansowania, współpracy i dokumentowania świadczeń mogłoby znacząco poprawić przejrzystość systemu i efektywność działań, a także zwiększyć bezpieczeństwo pacjentów w górach – bez konieczności zmian organizacyjnych po stronie resortu zdrowia – zaznaczono w interpelacji.

MZ: Nie ma potrzeby wprowadzania zmian

Jak wyjaśnił resort zdrowia w odpowiedzi, w tej chwili działalność podmiotów uprawnionych do wykonywania ratownictwa górskiego jest finansowana głównie z dotacji budżetowych państwa, w tym środków z MSWiA. Dodatkowe środki pochodzą z 15 proc. odpisu od biletów wstępu do parków narodowych, darowizn (np. od Fundacji TOPR i Fundacji GOPR), sponsorów, zbiórek publicznych oraz (w przypadku niektórych działań) ze środków samorządowych.

– Organizacje, których dotyczy przedmiot interpelacji, są co do zasady jednostkami współpracującymi z systemem PRM i nie udzielają medycznych czynności ratunkowych, a jedynie kwalifikowanej pierwszej pomocy, a zatem brak jest podstaw do ich finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia – wskazała Katarzyna Kacperczyk, wiceminister zdrowia.

Wiceszefowa resortu podkreśliła przy tym, iż jednostki ratownictwa górskiego ze względu na specjalistyczny charakter ratownictwa, jakie uprawiają, przez cały czas powinny pozostać we adekwatności ministra spraw wewnętrznych i administracji.

– Istniejące zasady współpracy pomiędzy tymi jednostkami a systemem PRM są przejrzyste i sprawdzają się w praktyce – podkreśliła.

Idź do oryginalnego materiału