Psychiatra Jarosław Jóźwiak, "guru od ADHD": Doktor Judym używałby Instagrama

natemat.pl 3 godzin temu
– Tiktokerzy, influencerzy i blogerzy chętnie dzielą się "poradami zdrowotnymi", które często opierają się na anegdotach, pseudonauce lub marketingu suplementów. Skutkiem tego jest niskiej jakości przekaz, który zamiast edukować – dezinformuje, tworząc niebezpieczne mity na temat zdrowia, leczenia i profilaktyki – pisze w pierwszym felietonie dla naTemat dr Jarosław Jóźwiak – psychiatra, specjalista w diagnostyce i leczeniu ADHD.


Wszyscy (a przynajmniej większość) z nas przeczytała "Ludzi bezdomnych". O ile wiem, powieść przez cały czas znajduje się na liście lektur obowiązkowych w liceum. W okresie pozytywizmu Stefan Żeromski pisał o młodym lekarzu, Tomaszu Judymie, który odczuwał silną potrzebę szerzenia wiedzy o medycynie (higienicznym trybie życia) wśród najuboższych. Ludzi wykluczonych, bez dostępu do prywatnych lekarzy i ich opieki.

Przypuszcza się, iż postać doktora Judyma była oparta na rzeczywistej postaci profesora Tomasza Janiszewskiego – lekarza chorób zakaźnych, który bardzo energicznie pracował społecznie nad krzewieniem zdrowia na terenie Zakopanego. Pomagał

w planowaniu i wykonywaniu urządzeń kanalizacyjnych, organizował służbę dezynfekcyjną, opracował przepisy dotyczące zwalczania gruźlicy w uzdrowiskach. Usiłował zbudować szpital w Zakopanem.

W Polsce na początku XX wieku lekarze podejmowali liczne inicjatywy mające poprawić świadomość zdrowotną społeczeństwa. Przykładem jest działalność Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego (WTH) oraz Instytutu Higieny Dziecięcej im. Lenvala

w Warszawie, który działał jako poliklinika dziecięca połączona ze szkołą zdrowia. Celem Towarzystwa było prowadzenie badań naukowych z dziedziny zdrowia oraz popularyzacja higieny, czego skutkiem miał być spadek śmiertelności i rozprzestrzeniania chorób. Organizowano pogadanki i odczyty na tematy zdrowotne i dotyczące podstaw higieny, zakładano muzea oraz wystawy higieniczne, odbywały się darmowe kąpiele, wspierano powstawanie ogródków dziecięcych i zakładów szczepień.

Potem przyszła wojna. Jedna, druga, okres powojenny, kiedy rola lekarza diametralnie się zmieniła. Wystąpienia publiczne mogły być odczytane jako krytyka aktualnej linii partii. Co więcej, początkowo po wojnie, lekarze zarabiali dwa razy więcej niż robotnicy, ale stosunek ten bardzo gwałtownie się spłaszczył, by wreszcie – w latach 70-tych XX wieku – osiągnąć podobny poziom (często wręcz niższy niż wykwalifikowanego robotnika). Lekarze byli więc zmuszeni do pracy na dwóch czy trzech etatach, żeby zapewnić godziwe życie rodziny. W tych warunkach bardzo trudno było o troskę o zdrowie publiczne, choć przez cały czas byli tacy, jak prof. Julian Aleksandrowicz, autor książek takich jak "Wszechstronna nadzieja", "Kuchnia i medycyna (wspólnie z Ireną Gumowską –dziennikarką i autorką poradników kulinarnych), czy "Wiedza stwarza nadzieję".

Szczęśliwie w ostatnich latach zarobki lekarzy i ich sytuacja bytowa znacznie się poprawiły. Bardzo bym chciał, żebyśmy przypomnieli sobie zatem, iż rola lekarza wykracza daleko poza leczenie chorób – od wieków postrzegany był on także jako autorytet społeczny i edukator, którego zadaniem było propagowanie wiedzy na temat zdrowia, higieny i stylu życia. Choć formy tego zaangażowania ulegały zmianom, cel pozostaje ten sam: kształtowanie świadomego, zdrowego społeczeństwa.

Nadal medycy uznawani są za ważnych edukatorów zdrowotnych. Badania przeprowadzone w 2009 roku w Polsce pokazują, iż wielu lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej aktywnie podejmuje działania edukacyjne – od rozmów z pacjentami, po udział w kampaniach społecznych. Ale czy to wystarczy? Czy to rzeczywiście są miejsca, w których pacjenci najczęściej poszukują pomocy? Nie. Wszyscy wiemy, iż głównym dostarczycielem informacji – w tym tych zdrowotnych – jest internet i media społecznościowe. A tam… tam niestety nas nie ma. A w każdym razie jest tam bardzo niewielu z nas.

W dobie powszechnego dostępu do internetu i mediów społecznościowych coraz częściej obserwujemy zjawisko, w którym "wiedzy medycznej" nie szerzą wykwalifikowani specjaliści, ale samozwańcze autorytety oraz nastolatkowie bez żadnego przygotowania merytorycznego. Tiktokerzy, influencerzy i blogerzy chętnie dzielą się "poradami zdrowotnymi", które często opierają się na anegdotach, pseudonauce lub marketingu suplementów.

Skutkiem tego jest niskiej jakości przekaz, który zamiast edukować – dezinformuje, tworząc niebezpieczne mity na temat zdrowia, leczenia i profilaktyki. Brak filtrów eksperckich i algorytmy promujące treści popularne, a nie rzetelne, sprawiają, iż fałszywe informacje rozchodzą się szybciej niż wiedza oparta na dowodach naukowych.

Szczególnie, iż obiecują szybki efekt niewielkim nakładem pracy czy kosztów. Ale czemu się dziwić. My, lekarze, nie jesteśmy zbyt skłonni do tworzenia treści edukacyjnych, prowadzenia kanałów propagujących wiedzę medyczną, pisania książek o zdrowiu dla przeciętnego czytelnika. Choć, oczywiście, są tacy, to jednak większość z nas zamknęła się w gabinetach i tam czeka na pacjenta.

Nie namawiam nikogo, na decydowanie – jak Judym – czy wybrać szczęście własne, czy pracę na rzecz społeczeństwa, ale proszę… usiądźmy do Instagrama, Facebooka

i TikToka. Nagrajmy jakąś rolkę, napiszmy post o tym, czym jest depresja, jak radzić sobie z nadmiarem słońca, czy też ile płynów spożywać latem. Bo myślę, iż miejscem lekarza w XXI wieku jest nie tylko gabinet, ale także internet, bo tam głównie przebywają ci, którym chcemy pomóc. A głęboko wierzę, iż to przez cały czas jest nasza głęboka potrzeba – pomagać ludziom.


Dr hab. n. med. Jarosław Jóźwiak – psychiatra, specjalista w diagnostyce i leczeniu ADHD. Ma bogate doświadczenie kliniczne oraz dydaktyczne, które zdobył podczas wieloletniej pracy na WUM. Publikował w renomowanych czasopismach naukowych (m.in. "Lancet"), a za swoje dokonania uzyskał wiele nagród. W mediach znany jako PsychiatraPlus.

Literatura:


1. Przegląd Epidemiologiczny, 2009 (https://www.przeglepidemiol.pzh.gov.pl/pdf-180143-100717))


2. Naczelna Izba Lekarska (https://nil.org.pl/uploaded_images/1575629945_raport-lekarze-w-badaniach-opinii-spolecznej-w-2018-roku.pdf))


Idź do oryginalnego materiału