Przez powódź przerwano turnusy w sanatoriach. Co z pieniędzmi kuracjuszy? NFZ wydało istotny komunikat

g.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl


Przez powódź szalejącą w południowej części naszego kraju turnusy w poszczególnych sanatoriach zostały przerwane. Co dalej z kuracjuszami i zaplanowanymi pobytami w placówkach? Nardowy Fundusz Zdrowia wziął sprawę w swoje ręce. Decyzja została podjęta.
Sytuacja w Polsce od kilku dni jest tragiczna. Wiele miejscowości zostało zalanych przez fale powodziowe, natomiast w innych wciąż obowiązują alarmy i uznaje się je za tereny zagrożone powodzią. Służby dają z siebie wszystko, aby zabezpieczyć nieruchomości i dbać o bezpieczeństwo ludzi, jednakże w niektórych przypadkach jedynym słusznym wyborem jest ewakuacja. Żywioł nie ominął również sanatorium w Lądku-Zdroju, gdzie kuracjusze przeżyli prawdziwy koszmar. Ośrodek został zalany i odcięty od świata, co skutkowało przerwaniem turnusów. Teraz ludzie pytają, co dalej?


REKLAMA


Zobacz wideo Wojsko w akcji na terenach powodziowych. Heroiczna pomoc


Lądek-Zdrój powódź 2024. Kuracjusze musieli zostać ewakuowani, a turnusy zostały przerwane
Woda największe szkody wyrządziła w sanatorium w Lądku-Zdroju, gdzie do akcji wkroczyło wojsko. Ośrodek opustoszał i na ten moment trwa szacowanie szkód po ogromnej powodzi, która w weekend przetoczyła się przez Kotlinę Kłodzką. Na szczęście nie wszystkie sanatoria znajdujące się w tamtym regionie ucierpiały. Jak informuje NFZ, Dolnośląski Oddział Wojewódzki na bieżąco monitoruje sytuację w uzdrowiskach zagrożonych powodzią.


Osoby z własnym transportem będą mogły wyjechać szlakiem komunikacyjnym wyznaczonym przez oddziały wojskowe, pozostali kuracjusze zostaną przetransportowani komunikacją autobusową do miejsc, z których będą mogli powrócić bezpiecznie do swoich domów


- przekazała Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik dolnośląskiego NFZ, w rozmowie z serwisem Fakt. Ta sytuacja budzi jednak pewne wątpliwości. Otóż osoby, które opuściły sanatorium ze względu na zagrożenie powodziowe, zastanawiają się, czy będą musiały opłacić turnus, który został przedwcześnie zakończony. Zazwyczaj, jeżeli pacjent zdecyduje, iż chce przerwać rozpoczęty turnus, musi pokryć wszystkie koszty związane z zakwaterowaniem.


Lądek-Zdrój: Co z pacjentami, którzy musieli przerwać turnusy w sanatorium? NFZ mówi o opłatach
W związku z licznymi doniesieniami i sprzecznymi informacjami, w sprawę włączył się NFZ. Przedstawiciele Funduszu zapewnili, iż w tym przypadku kuracjusze nie będą obarczeni żadnymi opłatami.


Nie będziemy obciążać pacjentów żadnymi opłatami, jeżeli pojawiają się takie jednostkowe informacje, zachęcam do kontaktowania się z centralą NFZ i infolinią


- zapewniał Filip Nowak - szef NFZ - podczas konferencji prasowej. Natomiast kuracjusze, którzy mieli dopiero rozpocząć swoje turnusy w Lądku-Zdroju, zostali poinformowani o odwołaniu najbliższych pobytów.


Turnusy rozpoczynające się 17 i 19 września w Lądku-Zdroju zostały odwołane, a pacjenci poinformowani. O ewentualnych zmianach w organizacji kolejnych turnusów będziemy informować


- wyjaśnia Anna Szewczuk-Lewko. Co więcej, osoby z terenów objętych powodzią mogą złożyć wniosek o przesunięcie terminu leczenia uzdrowiskowego, choćby jeżeli mają skierowanie do placówki zlokalizowanej w innej części kraju. NFZ przekazał również, iż pozostałe uzdrowiska na terenie Dolnego Śląska funkcjonują w tej chwili bez większych zakłóceń. Pacjenci mają zapewnioną opiekę medyczną, wyżywienie oraz zabiegi.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału