Przedwczesne dojrzewanie niesie ślady na lata. Naukowcy odkryli niepokojący związek

mamadu.pl 4 godzin temu
Dzieci, które dojrzewają zbyt wcześnie, często borykają się z problemami, których dorośli długo nie zauważają. Niemieckie badanie pokazuje, iż przedwczesne dojrzewanie znacząco zwiększa ryzyko depresji, lęku, ADHD i innych zaburzeń psychicznych. A wszystko zaczyna się od momentu, gdy ciało dziecka zaczyna wyprzedzać jego emocje.


Dzieci w cieniu ciekawskich spojrzeń


"Ona już ma biust", "on jakoś się zmienia" – takie komentarze potrafią paść już w podstawówce. Dla dzieci, które dojrzewają jako pierwsze, zaczyna się wtedy zupełnie inny etap życia, z którym niekoniecznie są gotowe się zmierzyć.

Przedwczesne dojrzewanie (czyli pojawienie się objawów dojrzewania przed 8. rokiem życia u dziewczynek i przed 9. u chłopców) to nie tylko kwestia fizjologii – to bomba emocjonalna.

Niemieccy naukowcy z Uniwersytetu w Essen, pod kierownictwem dr Larsa Dinkelbacha, postanowili zbadać, co się dzieje z psychiką dzieci, które zbyt wcześnie zaczynają dojrzewać.

Ich badanie, opublikowane w "JAMA Network Open", objęło prawie 1100


pacjentów z tzw. idiopatycznym centralnym przedwczesnym dojrzewaniem (CPP) i ponad 5500 rówieśników z typowym przebiegiem dojrzewania.

Liczby nie kłamią – ryzyko wzrasta o prawie 50 proc.

Wnioski z badania są jednoznaczne: u dzieci z CPP ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych jest o prawie 50 proc. wyższe niż u ich rówieśników. Mowa o depresji, zaburzeniach lękowych, ADHD, zaburzeniach opozycyjno-buntowniczych (ODD), samookaleczeniach czy problemach z używkami.

U jednego na czterech pacjentów z CPP zdiagnozowano poważne zaburzenia psychiczne. Dla porównania – w grupie kontrolnej było to nieco poniżej 17 proc.

Co więcej, niektóre zaburzenia – zwłaszcza ODD/CD – pojawiały się choćby zanim zaczęły się objawy przedwczesnego dojrzewania. A depresja i ADHD utrzymywały się na podwyższonym poziomie jeszcze osiem lat po diagnozie.

Dlaczego tak się dzieje?


Autorzy badania nie wskazali jednej konkretnej przyczyny. Ale wymieniają możliwe czynniki: gwałtowne zmiany hormonalne, społeczne wykluczenie, brak zrozumienia wśród rówieśników, trudności z akceptacją własnego ciała, a także… mobbing.

Bo dzieci są okrutnie szczere – a każde odstępstwo od normy staje się powodem do komentarzy, żartów, wykluczania.

"Zmiany fizyczne i społeczne wynikające z wczesnego dojrzewania, w połączeniu z ograniczeniami w radzeniu sobie z problemami związanymi z wiekiem, mogą prowadzić do stresu psychologicznego" – piszą naukowcy.

Nie ignoruj – obserwuj, rozmawiaj, reaguj


Najsmutniejsze jest to, iż wiele dzieci z CPP nie dostaje pomocy na czas. Problemy


psychiczne są bagatelizowane, etykietowane jako "trudny charakter", "bunt", "dojrzewanie", które "samo przejdzie".

Tyle iż nie przechodzi. Nieleczona depresja czy lęk mogą ciągnąć się latami, wpływać na naukę, relacje, samoocenę, a w skrajnych przypadkach – prowadzić do tragicznych skutków.

"Opiekunowie dzieci z CPP powinni zachować czujność i zwracać uwagę na pojawianie się objawów psychiatrycznych, aby jak najszybciej rozpocząć leczenie" – podkreślają badacze.

Wczesne dojrzewanie to nie powód do dumy ani do wstydu. To powód do opieki, rozmowy i świadomego towarzyszenia dziecku. Bo ono naprawdę nie wie, co się z nim dzieje – i nie powinno być z tym samo.

Źródło: scarymommy.com


Idź do oryginalnego materiału