Pryskasz perfumy na skórę? Wcierasz 500 chemikaliów. Mogą działać drażniąco
Zdjęcie: perfumy
Perfumy uznawane są za synonim luksusu, elegancji i zmysłowości. Codziennie sięgamy po nie niemal odruchowo — przed wyjściem do pracy, na spotkanie czy randkę. Niewielu z nas jednak zdaje sobie sprawę, iż ta pięknie pachnąca mgiełka skrywa w sobie setki substancji chemicznych, z których część może być toksyczna. Warto wiedzieć, co naprawdę rozpylamy na skórze i czym można to zastąpić.Pod nazwą „fragrance” lub „parfum” może kryć się choćby 500 różnych związków chemicznychWiele z nich działa drażniąco, alergizująco i może zaburzać gospodarkę hormonalnąNaturalne alternatywy, takie jak olejki eteryczne, są bezpieczniejsze i często równie trwałe