Przed gdańskim szpitalem, gdzie wykonywane są rzekomo legalne zabiegi aborcji, doszło w sobotę do starcia dwóch światów. Po jednej stronie zgromadzili się przeciwnicy aborcji, domagający się ochrony życia nienarodzonych, po drugiej – zwolennicy „praw kobiet” i kontrmanifestanci z ugrupowań lewicowych oraz KOD. Atmosfera gwałtownie stała się napięta. Brak dialogu, ostre hasła i obecność policji pokazują, jak bardzo temat aborcji dzieli Polaków, choćby przy obowiązującym prawie. Trzy szybkie fakty: Gorąco przed szpitalem na Zaspie W sobotę przed południem ulica przy szpitalu na gdańskiej Zaspie stała się areną konfliktu. Z jednej strony zgromadzili się przeciwnicy aborcji, w tym członkowie fundacji, działacze prawicowi,




