Nie psuj mnie. Dobrze wiem, iż nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.
Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.
Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, iż przyjmuje postawę głupio dorosłą.
Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeżeli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeżeli rozmawiamy w cztery oczy.
Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.