Propozycje MZ biją przede wszystkim w szpitale powiatowe

mzdrowie.pl 5 dni temu

Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych bardzo źle ocenia propozycje oszczędności zaproponowane przez minister Jolantę Sobierańską-Grendę w liście do ministra finansów. Szczególnie mocny sprzeciw budzi propozycja, aby obniżać wyceny niektórych świadczeń i likwidować współczynniki korygujące, które szpitalom zapewniają pieniądze na podwyżki wynagrodzeń. W ocenie władz OSPSP około 30 proc. szpitali powiatowych może być zagrożonych upadłością, jeżeli tego typu propozycje weszłyby w życie.

Waldemar Malinowski, prezes stowarzyszenia szpitali powiatowych oskarża polityków – wszystkich opcji i kolejnych rządów – o wieloletnie zaniedbania, psucie systemu populistycznymi działaniami i brak zgody na wprowadzanie koniecznych zmian. “Propozycje oszczędności wysunięte przez ministerstwo są dla nas nie do przyjęcia” – mówi. W jego ocenie likwidacja współczynnika korygującego zbyt niskie i źle skonstruowane wyceny świadczeń może zagrozić istnieniu wielu szpitali powiatowych. To właśnie w tych placówkach realizowanych jest bardzo wiele słabo wycenionych procedur, co powoduje ich problemy finansowe. Proponowane oszczędności zmniejszyłyby przychody tych szpitali o około 7 proc. – oszacował OZPSP. Zabranie współczynnika korygującego spowoduje, iż szpitale zaczną upadać, nie boję się tego powiedzieć” – dodaje Waldemar Malinowski.

Prezes Malinowski krytykuje polityków za brak zgody odnośnie zmian systemowych oraz skoncentrowanie się na bieżącej walce politycznej, czego wyrazem jest choćby “walka na szczyty”, czyli organizowanie przez rząd i prezydenta dzień po dniu spotkań poświęconych sytuacji w ochronie zdrowia. Jak mówi, polityce nie pozwalają Narodowemu Funduszowi Zdrowia strategicznie zarządzać systemem. Z powodu destabilizacji politycznej brakuje stabilności i strategii zmian.

Szpitale powiatowe mają aktualnie duży problem z uzyskaniem z NFZ pieniędzy za świadczenia nielimitowe, co powoduje iż dyrektorzy placówek zaczęli przekładać planowe zabiegi, które nie są krytyczne dla życia pacjentów, na następny rok. Szpitale tracą płynność finansową, a reakcja Ministerstwa Finansów i próby łatania dziur w budżecie NFZ są spóźnione. “MInister finansów wiedział już w kwietniu o problemie, my także ostrzegaliśmy, ale nie podjęto żadnych działań” – wskazuje Waldemar Malinowski.

Idź do oryginalnego materiału