Polska jest jednym z trzech państw Unii Europejskiej o najwyższej umieralności na raka piersi. Możemy skutecznie obniżyć śmiertelność, przekonując pacjentki do wykonywania mammografii, organizując wsparcie systemowe w obszarze prewencji i badań przesiewowych ze strony lekarzy POZ oraz medycyny pracy. Polskie Towarzystwo Onkologiczne przedstawiło wnioski z najnowszego raportu dotyczącego profilaktyki raka piersi w Polsce.
Podczas posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia, które odbyło się 25 listopada – „Profilaktyka raka piersi w Polsce – bariery systemowe i rekomendacje Polskiego Towarzystwa Onkologicznego” – eksperci przedstawili raport przygotowany przez PTO. Zawiera on informacje dotyczące aktualnego stanu profilaktyki raka piersi w naszym kraju, niezaspokojone systemowe potrzeby klinicystów i pacjentek w tym obszarze oraz wnioski wskazujące na zakresy, które warto udrożnić i zmienić, żeby zmniejszyć śmiertelność z powodu tego nowotworu.
Jeden dolar wydany na mammografię to pięć zaoszczędzonych na leczenie raka piersi
Na zaproszenie przewodniczącej Beaty Małeckiej-Libery prezentację rozpoczął prof. Piotr Rutkowski, który przypomniał, iż w Roku Profilaktyki Edukacji Zdrowotnej Polskie Towarzystwo Onkologiczne podejmuje tematy, które służą zdrowiu publicznemu. Jest nim m.in. wykonywanie mammografii, wpisane w Narodową Strategię Onkologiczną jako jeden z elementów profilaktyki.
– Rak piersi jest najczęstszym nowotworem występującym u kobiet, odpowiedzialnym za 15 proc. wszystkich zgonów nowotworowych. W Polsce mamy mniejsze przeżycia niż w Unii Europejskiej, co wiąże się z tym, iż kobiety zgłaszają się do lekarzy w bardziej zaawansowanym stadium choroby. o ile mówimy o ekonomice służby zdrowia, to według Narodowego Funduszu Zdrowia – dane sprzed kilku lat – leczenie raka piersi pochłania 250 milionów euro. Według danych amerykańskich jeden dolar zainwestowany w mammografię to pięć zaoszczędzonych w systemie. W związku z tym, skoro mamy zgłaszalność na mammografię na poziomie jednej trzeciej populacji, która mogłaby być nią objęta, to jest bardzo duży impakt na budżet – mówił prof. Piotr Rutkowski.















