Kto jest najbardziej narażony na powstanie niedokrwistości? W jaki sposób zapobiec nadmiernej utracie krwi podczas nieprawidłowych krwawień macicznych lub przy zabiegach chirurgicznych? Na te pytania w swoim wykładzie odpowiada prof. dr hab. n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta.
Prof. dr hab. n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta, kierownik Katedry Zdrowia Kobiety oraz Zakładu Zdrowia Reprodukcyjnego i Seksuologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego podczas swojego wykładu podała najczęstsze przyczyny niedoboru żelaza. Są nimi zwykle błędy dietetyczne (w 57 proc. przypadków), zaparcia, hemoglobinopatie i niedokrwistość hemolityczna, przewlekłe choroby nerek, choroby endokrynologiczne, metaboliczne krwi i autoimmunologiczne, infekcje, nieswoiste choroby jelit, a także typowo kobiece problemy, takie jak obfite miesiączki, choroby ginekologiczne, niedokrwistość związaną z ciążą. Również stosowanie leków z grupy SSRI czyli antydepresantów, może prowadzić do tego typu zaburzeń.
Najczęściej w leczeniu już zdiagnozowanej niedokrwistości stosuje się suplementy żelaza w różnej formie. Jak jednak przypomina w swojej prelekcji ekspertka, suplementacja żelaza niesie za sobą wiele objawów niepożądanych – zaparcia, biegunki, ból brzucha czy wymioty.
Nadmierna utrata krwi zwiększa utratę żelaza
Ekspertka tłumaczy podczas wykładu, iż problemy z niedokrwistością mogą być związane z:
- zwiększoną utratą żelaza, np. u kobiet z obfitymi miesiączkami,
- ze zwiększonym zapotrzebowaniem na żelazo, np. u kobiet podczas ciąży, laktacji,
- ze zmniejszoną podażą, np. u osób stosujących restrykcyjne diety, z zaburzeniami odżywiania, seniorami 65 plus,
- ze zmniejszonym wchłanianiem żelaza – w tej grupie znajdują się np. osoby z chorobą otyłościową, po operacji bariatrycznej.
Jedną z grup, które są szczególnie silnie narażone na zwiększoną utratę żelaza, są kobiety z nieprawidłowymi krwawieniami z dróg rodnych.
– Jak wykazują badania, ok. 37 proc. młodocianych cierpi na nieprawidłowe krwawienia maciczne, których przyczyną są cykle bezowulacyjne i lokalne (wewnątrzmaciczne) zaburzenia hemostazy. Krwawienia młodocianych definiowane są jako obfite krwawienia miesięczne trwające powyżej 10 dni z utratą krwi jednorazową większą niż 80 ml. 90 proc. dysfunkcji krwawień u młodzieży jest wynikiem braku owulacji – przedstawia dane ekspertka.
Natomiast co druga kobieta w wieku perimenopauzalnym cierpi na nieprawidłowe krwawienia maciczne. Zazwyczaj z przyczyn organicznych, związanych z macicą, takich jak mięśniaki macicy, adenomioza oraz polipy endometrialne.
U kobiet w wieku rozrodczym nieprawidłowości w tym zakresie występują u 27 proc.
Lepiej zapobiegać, niż leczyć
Jak przekonuje profesor Skrzypulec-Plinta, w wymienionych wyżej grupach ryzyka powinno się rozważyć działania zapobiegające utracie żelaza, co pozwoli uniknąć rozwojowi anemii, oraz leczenie jej dzięki suplementacji.
Może w tym pomóc terapia z zastosowaniem cyklonaminy, leku zawierającego etamsylat – substancję charakteryzującą się właściwościami przeciwkrwotocznymi i angioprotekcyjnymi.
– Działanie etamsylatu opiera się na interakcji pomiędzy płytkami krwi a śródbłonkiem naczyniowym, lek ten ma zatem wpływ na pierwszą fazę hemostazy. Skrócenie czasu krwawienia i zmniejszenie utraty krwi osiągane jest poprzez poprawę przylegania płytek do śródbłonka oraz pozytywny wpływ na wytrzymałość ścian naczyń włośniczkowych, czyli uszczelnienie ściany naczyń – tłumaczy profesor Skrzypulec-Plinta.
Jak wynika z badań, substancja ta wykazuje wiele adekwatności korzystnych dla zdrowia i nie daje skutków ubocznych:
- poprawia przyleganie płytek krwi do śródbłonka naczyń krwionośnych,
- przywraca wytrzymałość ścian włośniczek,
- wykazuje działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne,
- nie zmienia plazmatycznych czynników krzepnięcia,
- nie powoduje zwężenia naczyń,
- można ją stosować z innymi lekami.
Jak leczyć nadmierne krwawienia miesiączkowe?
Specjalistka podczas wykładu przytacza wyniki wielu badań naukowych potwierdzających skuteczne działanie etamsylatu. – Dowody naukowe sugerują, iż najlepszym lekiem pierwszego rzutu w celu zmniejszenia utraty krwi menstruacyjnej są systemy wewnątrzmaciczne. Natomiast leki przeciwfibrynolityczne są prawdopodobnie na drugim miejscu, a progestageny o długim cyklu – na trzecim.
– W jednym z badań oceniono wpływ etamsylatu w porównaniu z kwasem mefenomowym w obfitym krwawieniu miesięcznym. Oba leki wykazywały statystycznie znaczącą redukcję objętości utraconej krwi w ciągu 3 miesięcy leczenia. Całkowita redukcja wynosiła 20 proc w grupie etamsylatu. Z kolejnego badania wynika, iż etamsylat stanowi przydatne narzędzie w ograniczaniu niekorzystnych skutków nadmiernych krwawień miesiączkowych, mając korzystny wpływ na jakość życia pacjentek – mówi profesor Skrzypulec-Plinta.
Co ciekawe, badania wykazują, że aby uzyskać maksymalną skuteczność leku w tym wskazaniu, zalecane jest, aby stosować etamsylat przez 10 dni, rozpoczynając podawanie na 5 dni przed spodziewaną miesiączką. – Tego nie robiliśmy jeszcze. zwykle lek podaje się pierwszego dnia miesiączki i kontynuuje jego przyjmowanie przez kolejne dni. Dzięki kuracji z zastosowaniem etamsylatu wyprzedzamy biologię. Przyczynia się ona do poprawy funkcjonowania kobiet w sferze prywatnej i zawodowej. Pomaga w zachowaniu codziennej aktywności, zmniejszeniu zmęczenia i oczywiście wpływa korzystnie na morfologię – podkreśla ekspertka.
Skuteczne i bezpieczne leczenie
Jak zaznacza w dalszej części wykładu specjalistka, aktywność przeciwkrwotoczna i przeciwzapalna oraz zmniejszenie mediatorów stanu zapalnego, jakie wykazuje etamsylat, sprawiają, iż można go podawać także przed wykonaniem cięcia cesarskiego oraz przed innymi operacjami ginekologicznymi, a także w profilaktyce i leczeniu krwotoków położniczych, zwłaszcza u pacjentek z nadwrażliwością na kwas traneksamowy lub z przeciwwskazaniami do jego stosowania.
Lek ten może być pomocny również w innych operacjach, np. kardiochirurgicznych, zwłaszcza dziecięcych. Podanie go w ciągu pierwszych 24 godzin po operacji, zmniejsza ryzyko transfuzji.
– Zbyt rzadko i zbyt krótko stosujemy cyklonaminę. Tymczasem jest skutecznym i bezpiecznym lekiem hemostatycznym. Ma korzystny profil bezpieczeństwa, rzadko wywołuje działania niepożądane oraz nie ma wpływu na elementy kaskady krzepnięcia, czego dowodem jest niezmieniona po jego podaniu wartość czasu protrombinowego. Co bardzo istotne, szczególnie w przypadku pacjentów po zabiegach operacyjnych, często unieruchomionych, nie powoduje ryzyka nadmiernej krzepliwości, a zatem ryzyka powstania zakrzepów – podsumowuje prof. Violetta Skrzypulec-Plinta.