87 osób z uczelnianego Kolegium Elektorów zagłosowało na dr. hab. Jerzego Przyborowskiego, prof. UWM, jedna osoba oddała głos na prof. dr hab. n. med. Joannę Wojtkiewicz, a trzy się wstrzymały. Dla naukowca będzie to druga kadencja na stanowisku rektora Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
– Chciałbym podziękować wszystkim głosującym i całej społeczności akademickiej. Traktuję to jako oddanie głosu nie tylko na mnie, ale i na uniwersytet. Ten wynik jest dla mnie ogromnym wyzwaniem i wielkim zobowiązaniem, tym bardziej iż jest to druga kadencja i traktuję ją z jeszcze większą powagą, bo wiem, dokąd chcemy zmierzać. Państwo, poprzez dokonanie tego wyboru, potwierdzili, iż wizja uniwersytetu, którą zaproponowałem, jest także państwa wizją – mówił prof. Przyborowski.
– To mnie ogromnie cieszy, bo w pojedynkę nic się nie da zrobić. Wiem, iż mogę na państwa liczyć i to jest ogromna euforia – mówił tuż po ogłoszeniu wyniku głosowania. – Z pokorą, tak jak cztery lata temu, przyjmuję ten werdykt, z pokorą podejmuję się tego wyzwania i mam nadzieję, iż po kolejnych czterech latach będziemy mogli z dumą mówić o jeszcze większych sukcesach Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Szanowni państwo, dziś wygrał uniwersytet! – dodał.
Prof. Jerzy Przyborowski do udziału w wyborach został zgłoszony przez Radę Uczelni oraz grupę 25 członków Senatu UWM. Kandydaturę prof. dr hab. n. med. Joanny Wojtkiewicz zgłosiła Rada Uczelni.
Podczas krótkiego spotkania z mediami rektor zaznaczył, iż w czasie drugiej kadencji będzie dążył do dalszej realizacji wieloletniej strategii rozwoju uniwersytetu. Zapytany o plany związane z uruchamianiem nowych kierunków, przypomniał, iż na uczelni trwa pogłębiona analiza potrzeb w tym zakresie. Odpowiada za nią Biuro Analiz Strategicznych i to ono ma przygotować długoterminowe prognozy, na podstawie których zostanie przygotowany plan działań.
– Zapotrzebowania na poszczególne zawody się zmieniają bardzo szybko, w związku z tym musimy trochę inaczej podejść do modelu kształcenia również na poziomie wyższym – tłumaczył prof. Przyborowski, zaznaczając, iż będzie to przebiegało w trybie ewolucji, a nie rewolucji.
– Dzisiaj wyzwaniem są nie tylko same kierunki studiów, ale także możliwości zdobywania dodatkowych kwalifikacji poprzez tak zwane mikropoświadczenia. To jest nowość, więc w naszym prawie jeszcze nie są do końca unormowane. Wspomniane przez rektora umożliwianie zdobywania poświadczonych w ten sposób kwalifikacji to jeden z kluczowych wymagań stawianych uniwersytetom europejskim, do grona których UWM chce dołączyć. Wniosek do Komisji Europejskiej został w tej sprawie już złożony – podkreślał rektor.
Zapytany o niemal jednogłośne poparcie, którego udzielili mu elektorzy, prof. Jerzy Przyborowski zaznaczył, iż poza poczuciem euforii z tego, iż jego wizja uniwersytetu jest podzielana przez zdecydowaną większość głosujących, wynik ten traktuje jako bezwarunkową dezaprobatę dla nieakademickiego stylu, z którym zetknął się podczas kampanii wyborczej.