– Nie byłam inicjatorką dyskursu prowadzonego na łamach prasy i agresywnych ataków oraz zachowań w stosunku do kontrkandydata. Nie atakowałam, tylko byłam atakowana – napisała w oświadczeniu prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska, kandydatka na rektora.
Prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska, która na kilka dni przed wyborami na rektora WUM została ukarana przez prof. Zbigniewa Gacionga karą dyscyplinarną, co zamknęło jej drogę do ubiegania się o tę funkcję, wystosowała pismo do członków społeczności akademickiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, w którym wyjaśnia zaistniałą sytuację.
Jak podkreśliła: „jestem świadoma, iż sytuacja, w której WUM, a w konsekwencji cała społeczność akademicka zostali wciągnięci w bezpardonową walkę wyborczą jest niekomfortowa i budząca państwa sprzeciw”.
Nie atakowałam – byłam atakowana
Kandydatka podkreśliła, iż to nie ona była inicjatorka dyskursu prowadzonego na łamach prasy i agresywnych ataków oraz zachowań w stosunku do kontrkandydata.