Problemy ze stwierdzaniem zgonu budzą konflikty

termedia.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: 123RF


Lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia wydali komunikat wraz z pismem wystosowanym do Ministerstwa Zdrowia w zakresie intensyfikacji prac nad nową ustawą, która ureguluje kwestię stwierdzania zgonów i usankcjonuje prawnie instytucję koronera.



Zdaniem lekarzy PPOZ obowiązujące przepisy ustawy z 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz wydane na jej podstawie rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej z 3 sierpnia 1961 r. w sprawie stwierdzenia zgonu i jego przyczyny są przestarzałe i niedostosowane do współczesnych warunków, co – jak dodają – potwierdziło również środowisko medyczne i prawnicze.

PPOZ przypomina, iż już w 2017 r. Ministerstwo Zdrowia przyznało, iż przepisy rzeczywiście „wymagają dostosowania do aktualnego stanu prawnego, gdyż są obiektem wielu uwag i niejasności, a ich archaiczność oraz zamierzchła terminologia nie odpowiadają wymaganiom dzisiejszych realiów”.

Niestety, od tamtego czasu nic się nie zmieniło, a problemy ze stwierdzeniem zgonu narastają i często prowadzą do niepotrzebnych konfliktów.

Koroner powinien odpowiadać za konkretne miasto i powiat

– W wielu sytuacjach niezwykle trudno jest ustalić lekarza zobowiązanego do wystawienia karty zgonu. Rodzi to problemy przede wszystkim dla rodzin zmarłych pacjentów, które w chwilach najbardziej bolesnych mają czasem problem z ustaleniem lekarza, który stwierdzając zgon, umożliwi im dochowanie niezbędnych formalności. Niejasność przepisów i pojawiające się na tym tle konflikty rodzą też frustrację personelu medycznego. W przypadku zgonów w miejscu publicznym wątpliwości te utrudniają również pracę policji i innych adekwatnych służb – podkreśla Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Za błąd przy stwierdzaniu zgonu grozi odpowiedzialnośćStwierdzający zgon często jest pierwszą osobą, która może nabrać podejrzeń co do możliwości popełnienia przestępstwa. o ile więc pomyli się i uzna, iż do śmierci nikt się nie przyczynił, choć faktycznie było inaczej, to sprawca przestępstwa może nigdy nie ponieść odpowiedzialności karnej. Co wiąże się z takim błędem?
Idź do oryginalnego materiału