Prezes PPL Łukasz Chaberski: Przewoźnik, który zainwestuje w siatkę połączeń z Radomia jako pierwszy, wygra

mojradom.pl 7 godzin temu

fot. Lotnisko Warszawa Radom

Chaberski, który udzielił wywiadu Onet Rano Finansowo, cytowany przez portal bussinesinsider.com nie ukrywał, iż największym problemem radomskiego lotniska nie jest infrastruktura, ale wizerunek. - jeżeli chodzi o Radom, to jest kilka rzeczy. Pierwsza, można powiedzieć, niezbyt dobry PR od lat plus kwestie polityczne, które tu wchodzą w grę, a wiemy, iż biznes raczej nie lubi polityki. o ile jakieś zamieszanie wokół Radomia jest, to przewoźnicy też się zastanawiają, czy warto, czy to lotnisko nie zostanie zamknięte" - ocenił prezes PPL.

Bariera psychologiczna

Prezesa Chaberski zdementował pojawiające się pogłoski o rzekomym planie zamknięcia Lotniska Warszawa Radom. - Nie zostanie zamknięte, dlatego iż widzimy dużą wartość w lotnisku w Radomiu. Oczywiście na razie nie ma tej wartości biznesowej, ale każda infrastruktura lotniskowa wpływa również na wzrost odporności naszego kraju, szczególnie w dobie niepewności międzynarodowej - tłumaczył. Dodał jednocześnie: - Jest pewna bariera psychologiczna wejścia i to już nie raz mówiłem. Wydaje się, iż pomału przewoźnicy, również ci niskokosztowi, zaczynają to rozumieć, iż jeżeli zainwestują w rozwój siatki połączeń w Radomiu jako pierwsi, to wygrają, bo będą mieli tam sytuację, nie powiem, iż dominującą, ale będą mogli wybrać te najlepsze godziny.

Podział, ale nie dyskryminacja

Jak już pisaliśmy, PPL złożył wniosek do Ministerstwa Infrastruktury w sprawie administracyjnego podziału ruchu lotniczego. Łukasz Chaberski przypomniał, iż postępowanie było prowadzone przed Komisją Europejską jeszcze przed pandemią COVID-19, ale zostało zawieszone, ponieważ "przesłanki, które wskazywały, iż chcielibyśmy wtedy skorzystać z tego instrumentu, po prostu ustały. Znowu ruch spadł i ta przepustowość była dostępna dla wszystkich". Teraz, gdy ruch pasażerski przekroczył poziomy sprzed pandemii, PPL chce wrócić do tej koncepcji. - Wróciliśmy do stanu praktycznie sprzed COVID-u. Mało tego, jesteśmy ponad te wyniki sprzed i dokładnie te same problemy nam się ujawniły" — powiedział prezes PPL. Podkreślił, iż "To przeniesienie nie może być w żaden sposób dyskryminacyjne dla nikogo ze względu na sposób prowadzenia działalności" - Nie ma takiej prawnej możliwości, żeby kogokolwiek zmusić, iż ma operować z jakiegoś innego lotniska" - przypomniał Chaberski.

"Oznacza to, iż nie można np. nakazać przeniesienia się do Radomia wyłącznie przewoźnikom niskokosztowym lub czarterom. Każdy podział musi opierać się na obiektywnych kryteriach technicznych. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmuje Komisja Europejska, która ma sześć miesięcy na zbadanie wniosku państwa członkowskiego " - pisze portal bussinesinsider.com.

Nocne loty i obsługa maszyn

Prezes PPL przypomniał też (o czym także wielokrotnie pisaliśmy), iż PPL uzyskał dla lotniska w Radomiu decyzję środowiskową, która pozwala również na loty nocne w Radomiu. Decyzja określa również szereg warunków mających ograniczyć oddziaływanie na środowisko, w tym konieczność wdrożenia programu ograniczającego ryzyko kolizji samolotów z ptakami, zastosowanie odpowiedniego oświetlenia oraz monitoring śmiertelności nietoperzy i płazów.

- Mówimy również o tak zwanej MRO, czyli obsłudze maintenance'owej statków powietrznych. Widzimy, iż przewoźnicy w ogóle na świecie rozwijają się, coraz więcej zamawiają samolotów, coraz więcej tych maszyn jest. To świadczy o tym, iż coraz więcej będzie trzeba obsługiwać tych maszyn, bo to jest rzecz, czy maszyna jest sprawna, czy niesprawna, to i tak pewien cykl przeglądów cały czas musi przechodzić" — wyjaśniał Chaberski w Onet Rano Finansowo widząc miejsce w tym "interesie" również dla Radomia.

Pomału stanie się alternatywą

Chaberski zapowiedział, iż zarząd spółki przedstawi niedługo strategię rozwoju lotniska na 3-5 lat, która uwzględni różne scenariusze biznesowe. - Nie skupiałbym się tylko i wyłącznie na tym ruchu pasażerskim. Tam jest pewna przestrzeń, gdzie możemy rozwijać pewne usługi lotnicze, też biznes, chociażby związany z cargo" — zaznaczył szef PPL.

Łukasz Chaberski widzi szansę dla lotniska w Radomiu w niedalekiej przyszłości, kiedy przepustowość Chopina i Modlina znacznie zostanie ograniczona. - Będą (przewoźnicy - przyp. redakcja) poszukiwali innych alternatyw. A tu zdaje się, iż pomału lotnisko w Radomiu stanie się taką alternatywą. Oczywiście nie mówimy tu o jakimś dużym wolumenie pasażerów, ale na pewno znacznie większym niż w tym momencie - uważa prezes Chaberski.

Bożena Dobrzyńska

Idź do oryginalnego materiału