Pozwólcie nam leczyć

termedia.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: 123RF


Szpitale z dziesięciu województw czekają na zapłatę za nadwykonania w drugim kwartale 2024 r., choć niedługo kończy się następny. Przykład – podmiot w Żywcu, którego dyrekcja wywiesiła nad wejściem transparent o treści: „Pozwólcie nam leczyć. Brak zapłaty za leczenie = zamknięcie szpitala”.



Szpital w Żywcu wprawdzie się nie zamyka, ale wystąpił do wojewody o zgodę na zawieszenie trzech oddziałów chorób wewnętrznych oraz chirurgii ogólnej i onkologicznej. Gdyby zgoda była, pacjenci zniknęliby z oddziałów 7 października, a wróciliby na nie dopiero 7 stycznia 2025 r., czyli wtedy, gdy szpital zacznie realizować kontrakt na przyszły rok.

11 września podczas konferencji prasowej dyrektor szpitala w Żywcu Małgorzata Świątkiewicz stwierdziła, iż lecznica miała problem z wynagrodzeniami dla personelu medycznego, ponieważ Narodowy Fundusz Zdrowia nie wypłaca pieniędzy za nadwykonania nielimitowane jeszcze za drugi kwartał 2024 r., a suma zaległości to 38 mln zł.

– Nadwykonania dotyczą nielimitowanych świadczeń diagnostyki obrazowej, takich jak tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny, w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, czyli wizyt i badań w poradniach specjalistycznych, w onkologii, a także w okulistyce (nielimitowane są między innymi operacje zaćmy) czy ortopedii (w tym przypadku limitów nie stosuje się na przykład w operacjach endoprotezoplastyki biodra). W poprzednich latach fundusz wypłacał je regularnie co kwartał. Ten rok jest wyjątkowy – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, podkreślając, iż przypadek z Żywca oddaje sytuację wielu placówek z dziesięciu województwach.

– Płacenie za pierwszy kwartał było opóźnione, a za drugi większość polskich szpitali nie ma jeszcze wypłaconych nadwykonań – mówił 11 września podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu do spraw Szpitali Samorządowych Krzysztof Żochowski, wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych.

– Czy pod koniec roku mamy zamykać szpitale, odmawiać Polakom pomocy, bo nikt nam za to nie zapłaci, podczas gdy my musimy płacić lekarzom czy za leki? – pytał.

To, przed czym przestrzegał wiceprezes Żochowski, już dzieje się w niektórych szpitalach.

– Część lekarzy już słyszy od dyrektorów, iż wpędzają placówkę w długi, ordynując chorym onkologicznie drogie leczenie. Niedawno usłyszałem od uznanego klinicysty, ordynatora oddziału onkologicznego, iż dyrektor oskarżył go o to, iż zadłużył szpital na milion złotych, podczas gdy on jedynie leczył pacjentów zgodnie ze sztuką lekarską i wytycznymi towarzystw naukowych – mówi w „Dzienniku Gazecie Prawnej” Szymon Chrostowski z Fundacji Wygrajmy Zdrowie.

Będzie lepiej?
11 września podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu do spraw Szpitali Samorządowych przedstawiciel płatnika poinformował o zmianie planu finansowego.

Akcja obligacja – 3 mld zł na nadwykonania ►Minister zdrowia w porozumieniu z ministrem finansów zatwierdziła zmianę planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia – 3 mld zł ze sprzedaży obligacji skarbowych przekazano do oddziałów wojewódzkich.
Idź do oryginalnego materiału