Polscy transplantolodzy testują urządzenie, które pozwala utrzymać wątrobę w żywym stanie poza organizmem choćby do 40 godzin. To ponad trzykrotnie dłużej, niż w standardowej procedurze. W tym czasie narząd metabolizuje i wytwarza żółć, dzięki czemu lekarze mogą sprawdzić, czy nadaje się do przeszczepienia. Korzystając z tej technologii można zwiększyć liczbę przeszczepień choćby o jedną trzecią. - To rozwiązanie może uratować dziesiątki istnień - mówi prof. Michał Grąt, krajowy konsultant w dziedzinie transplantologii klinicznej.