Dwóch doświadczonych nurków zeszło na głębokość 205 metrów. Rekordowe nurkowanie partnerskie ustanowili w jeziorze Garda w północnych Włoszech.
Maciej Jurasz z Poznania oraz Paweł Uramowski ze Śląska pokonali nieprzekroczony dotąd w polskim nurkowaniu partnerskim limit 205 metrów. Żeby zobrazować skalne przedsięwzięcia- limit głębokości przy nurkowaniu rekreacyjnym wynosi 40 metrów.
Jak do tej pory tylko dwunastu Polaków przekroczyło magiczną granicę 200 metrów. Dokonali tego w pojedynkę, natomiast w duecie to właśnie Jurasz i Urmatowski są prekursorami w nurkowaniu partnerskim na tak ekstremalną głębokość. Jak podkreśla Maciej Jurasz zejście na taką głębokość w duecie jest znacznie trudniejsze niż solo –To nie tylko większa odpowiedzialność za siebie i partnera, ale także konieczność perfekcyjnego zgrania i wzajemnego zaufania. kooperacja dwóch silnych osobowości pod wodą, w skrajnie trudnych warunkach, to prawdziwe wyzwanie – podkreśla Jurasz.
Nurkowanie rekreacyjne odbywa się najczęściej na głębokości kilkunastu metrów. Kończąc podstawowy kurs nurkowy zdobywa się uprawnienia do nurkowania do 18 metrów. W wersji zaawansowanej limit ten osiąga 30 metrów. Granica rekreacyjnego nurkowania kończy się na 40 metrach. Od tego limitu kończy się zabawa i zaczynają się skomplikowane i wymagające nurkowania techniczne.
Proces przygotowania wymaga wiele wysiłku i odporności psychicznej. – Ekstremalne głębokości to nie tylko wyzwanie psychiczne, ale i fizyczne. Na 200 metrach ciśnienie osiąga aż 21 atmosfer. Gazy rozpuszczają się w organizmie, a zbyt szybkie wynurzanie grozi poważnymi konsekwencjami, choćby śmiercią – tłumaczy Jurasz. To jak z butelką gazowanego napoju: jeżeli otworzymy ją zbyt gwałtownie, wszystko wybuchnie. Dlatego proces wynurzania musi być powolny i precyzyjnie zaplanowany – przyznaje.
By osiągać taką głębokość płetwonurek potrzebuje dużego zapas gazu do oddychania. Nurkowanie techniczne wymaga uzyania wielu butli w których znajdują się różne mieszanki gazów do oddychania.
Już nie oddychamy powietrzem, tylko oddychamy tzw. trymiksem, czyli do mieszanki, gdzie jest powietrze, dodajemy troszeczkę helu. Później tego helu dajemy jeszcze więcej, jeszcze więcej. Ten hel w określony jakiś sposób oddziałuje na organizm. Gaz, jakim jest azot, który jest w składzie powietrza też sprężony, zaczyna też troszeczkę inaczej oddziaływać na organizm człowieka. Człowiek czuje się, jakby był pod wpływem alkoholu albo jakichś środków odurzających i musimy umieć dobrać odpowiedni gaz do odpowiedniej głębokości – wyjaśnia Poznaniak.
Jezioro Garda leży w polodowcowej kotlinie Alp. Podczas nurkowania średnia temperatura wody wynosiła 8-9 st. C. Jezioro jest długie na 52 km, szerokie na 17 km. Jezioro Garda jest ekstremalnie głębokie. Maksymalna głębokość akwenu wynosi 346 m. Z tego powodu ustanawiane są tam rekordy nurkowań, co nierzadko kończy się tragicznie. W jeziorze Garda zginęło kilku polskich zdobywców głębin: Wacław Lejko, Adam Pawlik, Sebastian Marczewski, Jarek Macedoński.
źródło-RMF. Maciej Jurasz FB











