
Istnieje na Facebooku grupa o nazwie „Złomnik MotoBieda – niezależna społeczność entuzjastów”. Trzeba przyznać, iż czasem można natrafić tam na prawdziwe perełki. Jedną z nich jest post, gdzie opisane zostało „Czechosłowackie Lambo”, czyli replika Lamborghini Countach z silnikiem V8 Tatry, żółta jak kotlet z sera.
Gdy upadł komunizm, to nie od razu na mapie Europy pojawiły się Czechy i Słowacja. Do 1992 r. była Czechosłowacja. To właśnie na jej terenie, niedaleko Bratysławy powstała firma Auto Abbaretti. Jej założyciele mieli ambitne plany motoryzacyjne, a jednym z nich było stworzenie względnie taniej repliki legendarnego Lamborghini Countach.

Jak podaje portal auto.cz, za stworzenie AA odpowiedzialny był jeden obywatel Czechosłowacji oraz dwóch Niemców. Auto Abbaretti ruszyła w marcu 1991 r. i miała w planach tuning samochodów sportowych oraz odrestaurowywanie zabytkowych – prawdopodobnie dla majętnych klientów z Niemiec oraz innych państw zachodnich. Tego typu firmy istnieją np. w Polsce, a w nich specjaliści pracują nad autami w 99 proc. przeznaczonych dla klientów zza granicy. Auto Abbaretti miało większe ambicje i chciała również zbudować coś od zera, a wśród rozpoczętych projektów był Garbus z silnikiem Tatry oraz 500-konny Mercedes.
Czechosłowackie Lambo to replika Lamborghini Countach
Na początku lat 90. wspaniałość Lamborghini Countach była już na dobre zakorzeniona w umysłach pasjonatów na całym świecie. Czeski pojazd miał być repliką legendy, zbudowaną w oparciu o stosunkowo tanie części, łatwo dostępne w Czechosłowacji. Nie wiadomo, ile sztuk miało powstać, ale ostatecznie z siedziby Auto Abbaretti wyjechał tylko jeden prototyp.
W replice z Bratysławy zastosowano ramę rurową, na którą założone zostało nadwozie z włókna szklanego. Przednia oś pochodzi z GAZ-a Wołga 3102, a układ kierowniczy został przeszczepiony ze Skody Favorit. Napęd zapewnia ośmiocylindrowy silnik Tatry umieszczony centralnie. Chłodzony powietrzem motor, wraz ze skrzynią biegów, pochodzi z modelu T613, który ma silnik umieszczony z tyłu, a nie jak Lamborghini – centralnie. To spowodowało, iż silnik w replice jest bardziej cofnięty niż w oryginale.

Pojazd oryginalnie kupił właściciel klubu nocnego w niemieckim Frankfurcie i auto służyło mu do celów marketingowych. Podobno Niemiec popadł w długi i słuch o czechosłowackim Lambo zaginął. Pojazd po wielu latach odnalazł dopiero obecny właściciel – Pavel Procházka
Pavel natrafił na auto w lakierni specjalizującej się w replikach Lamborghini, na terenie Luksemburga. Żółty wóz podobno czekał tam na swoją kolej od wielu lat. Procházka odkupił je od właściciela warsztatu i rozpoczął żmudny proces przywracania go do dawnej świetności.

Czesi oraz Słowacy nie mieli szczęścia do supersamochodów. Jestem wielkim fanem modelu MTX Tatra V8, który niestety nie odniósł sukcesu. Podobnie było w Polsce, gdyż projekty Loeparda oraz Arrinery skończyły się przegraną. Cóż, pozostaje jedynie dbanie o pojedyncze egzemplarze oraz odbudowa „Czechosłowackiego Lambo”.
Obecny właściciel twierdzi, iż nie będzie łatwo, ale w pracach ma pomóc jeden z założycieli Auto Abbaretti – František Spáčil. Trzymam kciuki, bo bardzo chciałbym posłuchać pracy V8 chłodzonego powietrzem. Jego nagranie może być równie intrygujące, co oryginalny dźwięk. Może też Kanye napisze Runaway 2 i tym razem w teledysku zagra „Czechosłowackie Lambo”.

PS Podziękowania dla członków grupy „Złomnik MotoBieda – niezależna społeczność entuzjastów”