Znanych jest wiele predysponujących do tej choroby czynników zarówno genetycznych, jak i środowiskowych. Wiele pozostaje jeszcze tajemnicą, ale wiadomo m.in., iż znaczenie ma sposób, w jaki mózg wykorzystuje jeden z neuroprzekaźników – dopaminę, czasami nazywaną „cząsteczką nagrody”.
Badacze donoszą obecnie, iż poziom witaminy D u matki może mieć najważniejsze znaczenie dla dopaminowej gospodarki płodu, a przez to dla rozwoju jego mózgu. Naukowcy doszli do swoich wniosków po przeanalizowaniu laboratoryjnych hodowli neuronów prowadzonych z dodatkiem witaminy D oraz pod jej nieobecność. Zauważyli zależne od witaminy zmiany w różnicowaniu się neuronów oraz zwiększoną produkcję dopaminy przy działaniu witaminy D.
– To jest pewny dowód na to, iż witamina D wpływa na strukturalne różnicowanie się neuronów dopaminergicznych – stwierdził prof. Darryl Eyles, autor publikacji.
Teraz on i jego współpracownicy sprawdzają, czy inne znane czynniki ryzyka, takie jak niedotlenienie matki czy infekcje, w podobny sposób wpływają na gospodarkę dopaminową.