To jedna piąta społeczeństwa
7 704 963 osoby mogą zostać bez opieki pielęgniarek, położnych i lekarza POZ, co stanowi 20,3 proc. społeczeństwa. To grupa składająca deklaracje wyboru do pielęgniarek POZ i położnych POZ, które kontraktują z Narodowym Funduszem Zdrowia wyłącznie świadczenia pielęgniarskie i położnicze w formie praktyk zawodowych lub podmiotów leczniczych (dane według danych NFZ). Takich pacjentów obejmuje opieką łącznie 1587 podmiotów pielęgniarskich i położnych.
Chorzy pozostaną bez pomocy pielęgniarek i położnych POZ, którzy w ramach swoich kompetencji wykonują świadczenia gwarantowane zadeklarowanym pacjentom głównie w miejscu zamieszkania (domu) świadczeniobiorcy.
Pielęgniarka POZ realizuje samodzielnie bez zlecenia lekarskiego zadania świadczeń od profilaktyki chorób układu krążenia, przez zlecanie badań diagnostycznych, ordynowanie leków, wystawianie recept na leki zlecone przez lekarza (w ramach kontynuacji leczenia), ordynowanie wyrobów medycznych, do kompleksowej opieki pielęgniarskiej, na ten moment w trzech zakresach porad – leczenie ran, porady stomijna i urologiczna.
Położna POZ planuje i realizuje pielęgnacyjną opiekę położniczo-neonatologiczno-ginekologiczną nad kobietą i dzieckiem, od profilaktyki raka szyjki macicy do prowadzenia samodzielnie ciąży i porodu fizjologicznego.
Pismo do resortu i płatnika
Samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych alarmuje w tej sprawie Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia.
– Bezwzględnie konieczne są zmiany legislacyjne w zakresie ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej. Przepisy nie precyzują zasad, na jakich samodzielne praktyki pielęgniarskie i położnicze będą wchodzić w zespoły koordynowanej opieki POZ – czytamy w piśmie podpisanym przez prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Mariolę Łodzińską.
– Dzisiaj to de facto pacjent tworzy zespół terapeutyczny – składa deklarację wyboru do lekarza, pielęgniarki i położnej POZ, którzy wspólnie sprawują nad nim opiekę – podkreśla.
Udostępniamy pismo w całości.