Z ustaleń urzędników z Najwyższej Izby Kontroli wynika, iż powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne nie spełniały swojej roli – zwiększyła się liczba odmów szczepień, w części z nich pracownicy nie wiedzieli, ile dzieci jest niezaszczepionych, a przygotowywane raporty o zaszczepionych były nierzetelne. Co zrobić, aby to poprawić? Plan w Sejmie przedstawił główny inspektor sanitarny.
- NIK skontrolowała sanepidy – było fatalnie
- Powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne nie realizowały należycie zadań w celu przeprowadzenia obowiązkowych szczepień ochronnych dzieci i młodzieży oraz niewłaściwie reagowały, gdy uchylano się od tego – tym samym nie zagwarantowano bezpieczeństwa epidemiologicznego populacji
- Skontrolowane podmioty nie miały choćby dokładnych danych o liczbie osób, które powinny być zaszczepione, ilu osobom wykonano szczepienia i jaka była liczba odmów
- 20 lutego podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia rozmawiano o wynikach kontroli