Poród trwał zaledwie kilka chwil. Mąż nie zdążył zjechać na pobocze, ale wszystko nagrał. "Zrobiliśmy to!"

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Facebook, screen, @Kindness Unleashed


Czasem dziecko tak spieszy się na świat, iż rodzice nie mają szans, by dotrzeć do szpitala. W mediach społecznościowych pojawiło się szokujące nagranie. Widać na nim, jak dziecko rodzi się podczas jazdy samochodem. A ojciec? choćby nie zdążył się zatrzymać.
Facebookowym hitem zostało nagranie pokazujące poród w samochodzie. Nakręcono je z pozycji kierowcy. Widzimy na nim mamę, w trakcie podróży do szpitala. Nagle kobieta zdaje sobie sprawę, iż może zapomnieć o sali porodowej, ponieważ maluszek bardzo spieszy się na ten świat. W pewnym momencie mężczyzna (nie przerywając jazdy) pomaga kobiecie zdjąć bieliznę.


REKLAMA


Widać główkę!


- mówi pasażerka. Nie wpada jednak w panikę, zachowuje spokój i opanowanie. Ojciec dziecka pyta swoją partnerkę, czy ma się zatrzymać, jednak ta mówi, iż ma jechać dalej. Po chwili widzimy, jak samodzielnie odbiera swój poród. Kładzie maleństwo na kolanach i poklepuje po plecach. Widać, iż jest lekko zszokowana, mimo wszystko przez cały czas zachowuje spokój.


Internauci w szoku. "Brawa dla rodziców"
Nagranie stało się viralem. Odtworzono je ponad 17 mln razy. Pojawiło się też pod nim ponad 11 tys. komentarzy.


To była najpiękniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek obejrzałam. Bardzo dziękujemy rodzicom za to, iż pozwolili nam to zobaczyć


- napisała jedna z internautek. "Poradzili sobie niesamowicie. Tata jechał dalej i zachowywał spokój. Gdyby panikował, mogłoby to wyglądać inaczej", "Wow! Świetnie sobie poradziła! A tata był taki spokojny", "Uznanie dla taty za to, iż był tak spokojny i cierpliwy. Mamo, spisałaś się niesamowicie".


Niektórzy przyznawali też, iż początkowo byli przekonani, iż poród nie jest prawdziwy. A wszystko właśnie przez ogromne opanowanie rodziców. Gdy do nich dotarło, iż wszystko wydarzyło się naprawdę "byli w wielkim szoku".


Czy spotkałeś/aś się z tym iż dziecko przyszło na świat, zanim dotarło do szpitala? Opowiedz nam o tym w komentarzach lub na [email protected].
Idź do oryginalnego materiału