Popularny chwast ma liczne adekwatności odmładzające

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 123RF


Ekstrakt z rzepienia pospolitego może ochraniać skórę, przyspieszać gojenie się ran i wygładzać zmarszczki – twierdzą naukowcy z Korei Południowej. Roślina zawiera też jednak szkodliwe substancje, dlatego należy jeszcze dopracować sposoby jej zastosowania.

Owoce rosnącego w różnych miejscach świata i traktowanego często jako chwast rzepienia pospolitego (Xanthium strumarium) zawierają wyjątkowo dużo przeciwutleniaczy i substancji przeciwzapalnych, które według koreańskich naukowców można będzie stosować do ochrony skóry.

– Odkryliśmy, iż owoce rzepienia mają potencjał, aby chronić skórę i wspierać w niej produkcję kolagenu – mówi Eunsu Song z Uniwersytetu Myongji, współautorka badania, które ma być zaprezentowane w czasie organizowanej przez American Society for Biochemistry and Molecular Biology konferencji Discover BMB. – W tym względzie mogą one być ważnym składnikiem kremów i innych kosmetyków. Prawdopodobnie będą one wykazywały synergistyczne działanie z innymi aktywnymi substancjami, takimi jak kwas hialuronowy czy retinowy, spowalniając starzenie – tłumaczy.

Pochodzący z południa Europy, Azji Środkowej i Chin rzepień rozprzestrzenił się prawie na całym świecie i często rośnie w podmokłych miejscach, na przykład w przydrożnych rowach czy na brzegach rzek. W wielu miejscach kuli ziemskiej stał się chwastem. W Polsce występuje niezbyt licznie, głównie w cieplejszych rejonach kraju.

Jest to gatunek z rodziny astrowatych. Rzepień jest rośliną jednoroczną. Osiąga wysokość od 15 do 120 cm. Cechuje go długi okres wegetacji – kiełkuje w kwietniu lub maju, rośnie i kwitnie w zależności od długości dnia (maksymalnie do 14 godzin) od czerwca do października lub listopada. Owocami rzepienia są szarozielone, owocujące koszyczki.

Surowcami wykorzystywanymi w medycynie ludowej są organy nadziemne – ziele i owoce zbierane, gdy dojrzeją, a następnie suszone. Rzepień był używany w tradycyjnej medycynie przy katarze, przebarwieniach skóry, a choćby gruźlicy. W medycynie chińskiej i indyjskiej stosuje się również korzeń jako lek w terapii nowotworów.

W ostatnich latach naukowcy zainteresowali się tą rośliną pod względem jej wykorzystania w nowoczesnej medycynie. Koreański zespół sprawdził, jak składniki te wpływają na produkcję kolagenu, gojenie się ran i uszkodzenia powodowane promieniami UV.

Pod każdym względem owoc wykazywał korzystne działanie – kolagen produkowany był bardziej intensywnie, rany goiły się szybciej, a tkanki były chronione przed ultrafioletem.
Jednocześnie jednak autorzy odkrycia przestrzegają, iż duże dawki ekstraktu mogą być szkodliwe i potrzebne są dalsze badania, aby opracować bezpieczne sposoby wykorzystania rośliny.

Chodzi o zawarty w roślinie toksyczny składnik – karboksyatraktylozyd, który może uszkodzić wątrobę.

– Rzepień wykazał potencjał jako możliwy składnik kosmetyków, ponieważ podnosi syntezę kolagenu. Jednak pojawiały się szkodliwe efekty przy wyższych stężeniach. W związku z tym ważne wydaje się znalezienie odpowiedniego stężenia, co będzie najważniejsze dla komercjalizacji zastosowania ekstraktu z owoców rzepienia w kosmetykach – dodaje badaczka.

Więcej informacji na stronie: https://www.dropbox.com/s/w89lgsss34tile5/Song_abstract.pdf?dl=0.
Idź do oryginalnego materiału