Dla naszego organizmu wyznaczona jest bardzo mała granica między dawką, która rzeczywiście pomaga a tą, która już szkodzi. Miałem pacjentów, którzy przyjmowali takie ilości witaminy D3, w niekontrolowany sposób i bez badań, iż działała na nich toksycznie i mieli objawy uboczne wynikające z przedawkowania - mówi ekspert.