Czy joga jest dobra na odchudzanie?
Tak, bo choć ćwiczenia są statyczne, to utrzymanie ciała w pozycji również jest energochłonne. Co więcej, asany jogi nie mają za zadanie jedynie wzmacniania mięśni. To holistyczna filozofia utrzymania ciała w harmonii i dobrym zdrowiu. Dlatego te z pozoru niewymagające pozycje, które pokażemy poniżej, mają moc usprawniania pracy metabolizmu. Wystarczy praktykować regularnie, by zobaczyć efekty.
Joga poprawia nie tylko metabolizm, ale ogólnie jakość życia. Począwszy od korekty sylwetki, a po pewnym czasie naturalnego wyprostowania pleców. Praktykowanie jogi pomaga odzyskać równowagę i prawidłową mobilność, wspiera prawidłowe działanie układu nerwowego i oddechowego. Jak każda aktywność również joga ma pozytywny wpływ na serce i układ hormonalny. Reklama
Joga na odchudzanie dla początkujących
Asany, które wybrałam, nie są przypadkowe. Zostały "zaprojektowane" właśnie po to, by pobudzić metabolizm. Działają synergistycznie, poprawiając trawienie, detoksykują organizm i zwiększają przepływ energii w całym ciele. jeżeli będziesz praktykować z odpowiednią uważnością i regularnością, nie tylko twoja sylwetka się zmieni. Poprawi się również twoje samopoczucie.
Halasana - pozycja pługa
To ćwiczenie większość z nas zna z lekcji WF-u w szkole podstawowej. Połóż się na plecach, ręce ułóż wzdłuż ciała. Dłonie skieruj w dół - w decydującym momencie będą służyć pomocą. Zrób wdech i na wydechu unieś wyprostowane nogi do góry. Przy kolejnym wydechu spróbuj przenieść stopy za głowę. Właśnie podczas tego ruchu mocno opieraj się na otwartych dłoniach, wciskając je w matę. Pozostań w tej pozycji na ok. pięć pełnych wdechów i wydechów. jeżeli za pierwszym razem nie uda się dotknąć palcami stóp maty, nie przejmuj się, z każdym dniem będziesz coraz bliżej osiągnięcia celu. Kiedy poczujesz się pewnie i uda się dotknąć palcami maty, możesz złączyć dłonie na macie.
Halasana sprawia, iż ciśnienie w tarczycy zwiększa się. Ta sama reakcja zachodzi w nadnerczach i przysadce mózgowej, co prowadzi do uwolnienia dobrych endorfin i hormonów, które równoważą układ metaboliczny.
Salamba Sarvangasana - czyli świeca, "królowa wszystkich asan"
Połóż się na plecach z rękami wzdłuż ciała. Podnieś powoli nogi, a następnie także dolną część pleców tak, by znalazły się w jednej linii w kącie 90 stopni do podłogi, palce niech wskazują na sufit. Ugięte w łokciach ręce będą służyć jako stabilizacja - ułóż dłonie na bokach ciała, na wysokości odcinka krzyżowego i podtrzymuj nimi ciało. Utrzymaj pozycję tak długo, jak to możliwe. Oddychaj głęboko i spokojnie.
W tej pozycji krew napływa do górnej części ciała. Dzięki temu serce i mózg są lepiej dotlenione, a tarczyca odżywiona.
Anjaneyasana - pozycja półksiężyca
Stań prosto na macie. Jedną nogę wysuń do tyłu i unieś piętę, opierając ciężar na śródstopiu. Drugą nogę ustaw daleko do przodu, ale tak, by kolano nie wystawało poza stopę. Balansując na śródstopiu z tyłu, opuść ciało w dół, a następnie unieś ramiona. Spójrz prosto przed siebie lub w górę. Pozostań w pozycji przez 15-30 sekund, cały czas pamiętaj o utrzymywaniu równego oddechu, następnie zmień stronę.
W tej pozycji miednica pozostaje otwarta. Konieczność utrzymania ciężaru ciała na rozstawionych nogach sprawia, iż tętno przyspiesza, a wraz z nim metabolizm.
Setu Bandha Sarvangasana - most
Połóż się na plecach, ugnij kolana i ustaw stopy płasko na podłodze rozstawione na szerokość bioder. Stopy powinny znajdować się w takiej odległości, abyś mógł opuszkami palców dotknąć pięt. Wciśnij stopy w matę i na wydechu unieś biodra do góry. Trzymaj ręce pod sobą i spróbuj złączyć dłonie. Utrzymaj się w pozycji od 45 do 60 sekund. Nie zapominaj o oddechu. Powoli, kręg po kręgu, odkładaj biodra na matę. Powtórz kilka razy.
Wykonując most, w naturalny sposób masujesz tarczycę. W zamian za to gruczoł może wydajniej uwalniać hormony, które regulują metabolizm.
Parivrtta Utkatasana - skręcone krzesło
Stań prosto tak, by duże palce u stóp stykały się ze sobą. Weź głęboki wdech, na wydechu zegnij kolana i opuść biodra tak, jakbyś chciał usiąść na krześle. Pamiętaj, by plecy były proste, a ruch zgięcia wychodził z bioder, a nie z kręgosłupa. Złącz dłonie na wysokości klatki piersiowej. Obróć kręgosłup i przyłóż prawy łokieć do lewego kolana. Oddychaj głęboko. Pozostań w pozycji przez 30 sekund i zmień stronę.
Kiedy ciało znajduje się w tej nieco nienaturalnej pozycji, narządy wewnętrzne również subtelnie się przemieszczają. To "mechaniczny" sposób na pobudzenie układu trawiennego do pracy.
Kapalbhati Pranayam - ćwiczenie oddechowe na koniec sesji
Usiądź na macie w siadzie skrzyżnym. Wyprostuj kręgosłup, wydłuż sylwetkę - czubek głowy skierowany do sufitu. Zamknij oczy, połóż dłonie na kolanach. Teraz weź głęboki wdech i wydech przez nos, jednocześnie przyciągając brzuch do kręgosłupa. Rozluźnij mięśnie brzucha podczas wdechu i napnij je ponownie podczas wydechu. Kontynuuj w spokojnym tempie.
Ta praktyka pomaga złagodzić stres i wspiera pracę narządów wydzielania wewnętrznego.
Joga - efekty przed i po
Pozycje jogi stymulują układ hormonalny, który odgrywa istotną rolę w regulacji metabolizmu. Niektóre asany aktywują określone gruczoły, takie jak tarczyca i nadnercza, które są odpowiedzialne za utrzymanie równowagi metabolicznej. Dodatkowo joga zmniejsza poziom stresu, sprzyja relaksowi i poprawia trawienie, a wszystko to przyczynia się do zdrowego metabolizmu.
Czy joga modeluje sylwetkę? Oczywiście, co więcej nie powoduje nadmiernego przyrostu mięśni. Dzięki temu ciało staje się elastyczne i smuklejsze. Jednak musisz wiedzieć, iż to proces, który wymaga czasu. Joga nie jest systemem ćwiczeń, który zapewnia błyskawiczną redukcję masy ciała. Za to regularna praktyka wpływa na ciało jako całość, a do tego pomaga utrzymać równowagę psychiczną.
Ile razy w tygodniu ćwiczyć, żeby były efekty? Na początek dobrze jest zacząć od dwóch do trzech sesji w tygodniu. Doświadczeni jogini ćwiczą codziennie, bo odprężająca praktyka gwałtownie staje się nawykiem.
CZYTAJ TAKŻE:
