Lekarze rezydenci z Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia w Pruszkowie ujawnili nieprawidłowości, do jakich według nich od lat dochodzi w szpitalu. – Życie i zdrowie naszych pacjentów jest zagrożone. Gdyby nie rażące zaniedbania organizacyjne, być może niektórych zdołalibyśmy uratować – mówili autorom reportażu lekarze pracujący w szpitalu w Tworkach.
Opublikowany pod koniec września przez Wirtualną Polskę reportaż autorstwa Dariusza Farona i Michała Janczury „Granica została przekroczona. Lekarze ze szpitala psychiatrycznego w Tworkach przerywają milczenie” wywołał poruszenie nie tylko w środowisku lekarskim. Na publikację zareagowało także prezydium Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, zamieszczając na swojej stronie na FB oświadczenie, w którym czytamy, iż z najwyższą uwagą słucha wszystkich relacji dotyczących problemów opieki nad osobami z zaburzeniami psychicznymi, zarówno tych docierających do prezydium ZG PTP bezpośrednio, jak i pojawiających się w przestrzeni medialnej.
„Relacje zawarte w reportażu «Granica została przekroczona. Lekarze ze szpitala psychiatrycznego w Tworkach przerywają milczenie», będące wypowiedziami lekarzy rezydentów psychiatrii i wyrażające troskę o bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów hospitalizowanych w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia w Pruszkowie, wymagają odpowiedzialnego i poważnego potraktowania” – czytamy w oświadczeniu, w którym dodano, iż wypowiedzi lekarzy i opisywane przez nich wydarzenia odzwierciedlają nie tylko jednostkowe sytuacje opisane w reportażu, ale można na ich podstawie wskazać na szerszy kontekst opisywanych w tej publikacji problemów.
„Problemy te obejmują brak odpowiadających potrzebom osób z zaburzeniami psychicznymi rozwiązań systemowych w zakresie zbudowania spójnego sposobu odpowiedzi na potrzeby bezpieczeństwa somatycznego i leczenia chorób fizycznych tych osób. Osoby z zaburzeniami psychicznymi z powodu samej natury tych problemów i częstych trudności w dbaniu o swoje zdrowie oraz uzyskiwaniu dostępu do pomocy medycznej nie otrzymują często należytej opieki, a ich ogólny stan zdrowia jest często gorszy niż u osób, które potrafią samodzielnie i efektywnie uzyskiwać pomoc. Są często w gorszym stanie zdrowia somatycznego, a schorzenia, których doświadczają, bywają niezdiagnozowane i nieleczone” – dodano w oświadczeniu.