Jak poinformował Uniwersytet Warszawski, odkrycie polskich naukowców może przyczynić się do powstania nowych metod leczenia glejaka wielopostaciowego. Wyniki zostały opublikowane na łamach czasopisma „Cell Death and Disease”.
Glejak – najniebezpieczniejszym nowotworem mózgu
Glejak to najbardziej agresywny i zabójczy nowotwór mózgu stanowi jedno z największych wyzwań medycznych w dziedzinie onkologii. Dwa zespoły medyczne prowadziły równolegle badania nad glejakiem. Pierwsze wyniki pokazały, iż utrata jednego z receptorów wewnątrzkomórkowych zwiększa odpowiedź prozapalną mikrogleju i hamuje wzrost nowotworu w mysim modelu glejaka. Tymczasem drugi zespół wykazał, iż wyłączenie innego białka – czynnika transkrypcyjnego – skutecznie hamuje zdolność tych samych komórek nowotworowych do proliferacji. Odkrycia te mogą pomóc w opracowaniu nowych metod leczenia.
W obu badaniach uczestniczyli biolodzy z Uniwersytetu Warszawskiego i Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego. W pierwszym projekcie Polakom towarzyszyli naukowcy z Danii, Holandii i Niemiec. Ich wspólny artykuł w czasopiśmie EMBO Reports ujawnia kluczową rolę receptora SorLA w patogenezie glejaka wielopostaciowego. Przełom w badaniach nastąpił pod kierownictwem dr hab. Anny Malik z Wydziału Biologii UW.
– Głównym powodem złych rokowań osób cierpiących na glejaka wielopostaciowego jest wadliwa odpowiedź układu odpornościowego wobec nowotworu. Paradoksalnie, komórki, które powinny hamować rozwój glejaka, uczestniczą we wspieraniu jego wzrostu. Za zjawisko to odpowiedzialne są przede wszystkim mikroglej oraz makrofagi, które w mikrośrodowisku glejaka nabierają cech pronowotworowych i stają się jego sojusznikami – tłumaczy dr hab. Anna Malik.
Prace nad innym aspektem glejaka
Naukowcy sugerują, iż bezpośrednie uwolnienie prozapalnego potencjału mikrogleju i makrofagów w miejscu glejaka może być potężnym mechanizmem ograniczającym ich powstawanie nowotworów. Na tym tle uważają, iż opracowanie terapii ukierunkowanych na ekspresję SorLA może okazać się skuteczną metodą zwalczania GBM. Jest to jednak dość odległa przyszłość i potrzebnych jest wiele dalszych badań, m.in. czy wyciszenie ekspresji odpowiednich genów nie będzie miało negatywnego wpływu na pacjentów.
– Konieczne są dalsze badania nad szczegółami molekularnymi opisanego tutaj mechanizmu i jego implikacjami patofizjologicznymi, aby ocenić jego znaczenie kliniczne – podsumowuje ekspertka.
Co więcej, badacze z Uniwersytetu Warszawskiego podjęli również badania nad innym aspektem glejaka, czyli tworzeniem na jego potrzeby nowych naczyń krwionośnych (neowaskularyzacją). Testy również przebiegły pomyślnie. Zespół dr Marty Maleszewskiej udowodnił, iż wyłączenie czynnika transkrypcyjnego o nazwie DMRTA2 skutkuje zablokowaniem zdolności komórek nowotworowych do namnażania się i zahamowaniem wzrostu guza.
– Za inicjację nowotworu i oporność na chemioterapię odpowiedzialne są komórki nowotworowe o adekwatnościach komórek macierzystych. Odkryliśmy, iż zdolność do rozmnażania się ich populacji hamuje wyłączenie czynnika transkrypcyjnego o nazwie DMRTA2 – powiedziała dr Maliszewska.
Źródło: PAP