Polska fotografka gwiazd trafiła do szpitala w Albanii. Musieli usunąć jej nerkę. "Tortury"

kobieta.gazeta.pl 7 godzin temu
Marta Wojtal poleciała do Albanii. Nikt nie mógł choćby przypuszczać, iż upragniony wyjazd zamieni się w koszmar. Trafiła do szpitala, gdzie musiała zostać poddana pilnej operacji. - Zamiast rajskich wakacji, które sobie zaplanowałam, dostałam ciszę, czekanie i ogromny strach - wyznała.
Marta Wojtal to fotografka, przed której obiektywem stają największe polskie gwiazdy, zaś jej zdjęcia możemy podziwiać na okładkach gazet i w wielu kampaniach. Niejednokrotnie miała okazję uwiecznić takie osobistości, jak Martyna Wojciechowska, Robert Lewandowski, Iga Świątek, Magda Gessler, Małgorzata Rozenek, a w przeszłości również m.in. Zbigniew Wodecki. Swoją pracą oraz codziennością dzieli się w mediach społecznościowych. Niedawno opublikowała bardzo osobiste wpisy. Okazało się, iż podczas wakacji trafiła do szpitala, gdzie walczyła o życie.


REKLAMA


Zobacz wideo Nie tylko in vitro. Rozenek chce walczyć też o inne kwestie. "Kobiety są traktowane jako histeryczki, które sobie wymyślają"


Polska fotografka trafiła do szpitala. "Nie planujesz takiego momentu"
Jeszcze pod koniec kwietnia i na początku maja Marta Wojtal spędzała dni na odkrywaniu urokliwych zakątków w Albanii. Miała okazję kąpać się w krystalicznie czystej wodzie, czy brać udział w górskim off-roadzie, a oprócz tego planowała kolejne sesje w pięknych okolicznościach. Nikt jednak nie przypuszczał, iż niezwykła podróż będzie miała niebezpieczny finał. Na Instagramie opublikowała przejmujący wpis. Podczas wyjazdu niespodziewanie trafiła do albańskiego szpitala.


Nie planujesz takiego momentu. On po prostu przychodzi. Ciało się poddaje, ale głowa jeszcze walczy


- napisała.


Marta Wojtal przeszła poważną operację. Z powodu sepsy usunięto jej nerkę
Diagnoza lekarzy była szokująca. Fotografka walczyła z sepsą, czyli jej organizm opanowało ogólnoustrojowe zakażenie. Jak opisywała, ból, który odczuwała, odbierał jej oddech, miała 40-stopni gorączki, drgawki i wymiotowała, ponadto spuchła jej nerka.


Zakażenie wdarło się z impetem i zaczęło siać spustoszenie w całym organizmie (...). To były chwile, które przypominały tortury


- zdradziła.


Ze względu na ciężki stan lekarze podjęli decyzję o operacji, podczas której usunięto jej jedną nerkę. W opublikowanym we wtorek 13 maja wpisie fotografka uspokoiła fanów i wyznała, iż specjaliści rozprawili się z "wewnętrznym intruzem", jednak zostało jeszcze "parę komplikacji do uporządkowania". Dodała również, iż potrzebuje czasu, aby nabrać sił i nauczyć się chodzić na nowo. Podziękowała również wszystkim za ogrom wsparcia.


Jeszcze tu wrócę. Silniejsza. Z nową opowieścią


- zakończyła wpis.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału