Policjant przyznał się do postrzelenia bezdomnego w parku

bejsment.com 4 godzin temu

Chwila postrzelenia bezdomnego.

Funkcjonariusz torontońskiej policji Andrew Davis przyznał się do winy w sprawie napaści z użyciem broni, do której doszło w lutym 2023 roku. Początkowo postawiono mu zarzut napaści z zamiarem okaleczenia lub narażenia życia, jednak ostatecznie odpowie za spowodowanie obrażeń ciała oraz nieostrożne użycie broni palnej.

Do zdarzenia doszło po zgłoszeniu o mężczyźnie z nożem i psem bez smyczy w rejonie Trethewey i Black Creek. Nagranie z policyjnej kamery pokazuje, jak funkcjonariusze proszą go, by odłożył nóż. Mężczyzna cofa się, mówiąc: „Nic nie zrobiłem”. Policjantka Sara Richards użyła paralizatora, jednak bez skutku. Chwilę później mężczyzna zaczął ranić się nożem, a wtedy słychać okrzyk Richards: „O mój Boże, zastrzel go!”. Davis oddał dwa strzały, raniąc 31-letniego Devona Fowlina w ramię i klatkę piersiową.

Fowlin, który był bezdomny i miał historię problemów ze zdrowiem psychicznym, przeżył i trafił do szpitala.

– Wierzę, iż dzięki takiemu wynikowi wszyscy odnieśli sprawiedliwość – powiedział, dodając, iż wciąż walczy z fizycznymi i emocjonalnymi skutkami postrzału. – Potrzebujemy bardziej odpowiednich reakcji na kryzysy zdrowia psychicznego.

Wyrok w sprawie Davisa ma zapaść 2 października. Funkcjonariusz stanie także przed trybunałem policyjnym.

Aktywiści podkreślają, iż sprawa rodzi poważne pytania.

– Nigdy nie powinniśmy byli znaleźć się w takiej sytuacji. Bezdomny mężczyzna w parku nie powinien zostać potraktowany w ten sposób – mówił Desmond Cole, przyjaciel Fowlina.

Prawnik David Shellnut, reprezentujący poszkodowanego, wskazał, iż Davis służył zaledwie 53 tygodnie i działał na polecenie starszego oficera.

– Trzeba zadać policji w Toronto poważne pytania – stwierdził.

Na podst. CityNews

Idź do oryginalnego materiału