O co chodzi: Gościem najnowszego odcinka programu "To nie takie proste" Grzegorza Sroczyńskiego był Mateusz Łakomy, ekspert ds. demografii. W trakcie rozmowy ujawnił, jaka może być liczba mieszkańców Polski w kolejnych latach.
REKLAMA
Zobacz wideo Polaków ubywa na potęgę, ostatnio o milion
Polska się kurczy: - Trend spadku ludności zaczęliśmy w 2020 roku, w roku Covidu. Jak wiemy, Covid powodował nadmiarową liczbę zgonów, trochę przyspieszył i wyostrzył ten trend, ale już wiemy, iż on i tak by się zapoczątkował. Polska w stosunku do swojej górnej liczby ludności, czyli 38,5 mln już straciła około miliona obywateli - tłumaczył ekspert.
Jakie są prognozy? Mateusz Łakomy podkreślił, iż patrzy długoterminowo na dzietność i zwraca uwagę na prognozy ONZ, który przygotowuje je w różnych wariantach. - Najbardziej lubię tzw. wariant bez zmian, który zakłada, iż jakbyśmy zamrozili obecną dzietność, obecną umieralność i obecną skalę migracji, zobaczymy, jak to się będzie przekładało na liczbę ludności. I zgodnie z tym, co ONZ wylicza na tej podstawie, do 2100 roku liczba ludności Polski spadnie poniżej 15 mln z obecnych 38 mln - zwrócił uwagę ekspert. - W 2100 roku historia się nie kończy i ta liczba ludności dalej konsekwentnie będzie spadać. Nie ma prognoz, aby sama z siebie mogła wzrosnąć - dodał.
Więcej na temat tego, co ma wpływ na dzietność, przeczytasz w artykule: "Polki nie chcą się wiązać z facetami o niższym statusie. 'Podciągnęły oczekiwania na wyższy poziom'".Źródło: Gazeta.pl