– To patologia, iż międzynarodowe koncerny płacą do budżetu tyle co nic – mówi współprzewodniczący Razem i kandydat tej partii na prezydenta Adrian Zandberg.
Adrian Zandberg deklaruje, iż więcej pieniędzy z budżetu przeznaczyłby na zdrowie (a także na transformację energetyczną, mieszkalnictwo, edukację i bezpieczeństwo).
Skąd wziąłby na to pieniądze?
Zandberg twierdzi, iż powinniśmy podnieść podatki dla korporacji i milionerów.
– To patologia, iż międzynarodowe koncerny płacą do budżetu tyle co nic. To nisko wiszący owoc, dziesiątki miliardów złotych. Nie będę rzucać stawkami, bo szczegółowe wyliczenia są możliwe tylko z wykorzystaniem modelu, którym dysponuje Ministerstwo Finansów. Namawiam przedstawicieli resortu finansów, by ten model był publicznie dostępny, byśmy mogli merytorycznie dyskutować nad systemem podatkowym, ale na razie bez powodzenia – wyjaśnia Zandberg.
O korporacjach i pieniądzach na zdrowiu mówił w lipcu 2024 r.
– W przyszłorocznym budżecie zabraknie pieniędzy na zdrowie, dlatego chcemy je zdobyć z podatków płaconych przez przedsiębiorstwa, takie jak Orlen oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które mają wysokie zyski. Mogą więc sfinansować zdrowie Polaków – przyznał wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny.
– Ta reforma nie może być zrealizowana wcześniej niż z początkiem 2026 r., bo jest skomplikowana – dodał.
– Nie możemy dziś przedstawić kompleksowego projektu ustawy, ponieważ potrzebne są dane z wielu ministerstw, między innymi z resortu finansów. Zebranie ich i napisanie projektu zajmie kilka miesięcy – ocenił.