Posiedzenie senackiej Komisji Zdrowia, podczas którego rozpatrywano ustawy o Krajowej Sieci Kardiologicznej [druk senacki nr 327, druki sejmowe nr 1090 i 1152 – red.], rozpoczął wiceminister zdrowia Marek Kos, opisując, co jest jej głównym celem. Później była rozmowa o poprawkach i głosowanie w ich sprawie.
Marek Kos mówił o poprawie organizacji opieki kardiologicznej, zapewnieniu pacjentom koordynacji opieki na wszystkich jej etapach – od diagnostyki do rehabilitacji kardiologicznej i leczenia w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej.
– Ustawa ma spowodować to, iż każdy obszar w Polsce będzie objęty opieką kardiologiczną, a ta będzie skoordynowana. Ma zapewnić pacjentom w ramach Krajowej Sieci Kardiologicznej i ośrodków współpracujących kompleksowość i ciągłość opieki kardiologicznej. Pozwoli także na monitorowanie jakości i poprawę jakości życia pacjentów w trakcie leczenia kardiologicznego, ale także po tym inwazyjnym leczeniu kardiologicznym – mówił Kos podczas posiedzenia, które odbyło się 27 maja.
Czego spodziewamy się w perspektywie długoterminowej po wprowadzeniu Krajowej Sieci Kardiologicznej?
Kos stwierdził, iż poprawy dostępności i jakości opieki kardiologicznej, a także skrócenia czasu oczekiwania na leczenie.
Wiceminister mówił też o wprowadzeniu karty e-KOK, czyli elektronicznej karty opieki kardiologicznej – poinformował, iż ta uprości procedury oraz przyspieszy proces diagnostyki i terapii.
Rozmawiano też o zgłoszonych poprawkach.
Przedstawiciel Biura Legislacyjnego Senatu zgłosił czternaście uwag do ustawy – większość z nich dotyczyła spraw technicznych, na przykład nieprawidłowego przywołania nazwy instytucji, doprecyzowania, do jakich świadczeń odnoszą się konkretne przepisy i usunięcia kolokwialnych sformułowań.
Senatorowie przyjęli ustawę jednogłośnie, zgadzając się na formalne poprawki.
Nie poparli za to tych zgłoszonych przez senatora Prawa i Sprawiedliwiości, byłego wiceministra zdrowia Waldemara Kraskę. Polityk zaproponował, by Krajowa Sieć Kardiologiczna finansowana była z budżetu państwa, a nie przez Narodowy Fundusz Zdrowia, jak założyli autorzy projektu.
Poprawki senatora Kraski będą przedstawione na etapie prac plenarnych Senatu jako wnioski mniejszości.
Komisja nie przyjęła też poprawki złożonej przez senatora niezależnergo Wadima Tyszkiewicza. Wniósł ją w interesie wykonującego specjalistyczne świadczenia kardiologiczne szpitala ze swojego regionu w Nowej Soli, by mógł on w przyszłości ubiegać się o trzeci stopień referencyjności.
Nagranie z posiedzenia poniżej.