Pionierska operacja urologiczna w Krakowie

termedia.pl 7 miesięcy temu
Zdjęcie: Karolina Fok-Jamróz


10 kwietnia w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie prof. Piotr Chłosta wraz z zespołem wykonał zabieg wszczepienia – opartego w pełni na elektronice – hydraulicznego zwieracza cewki moczowej. To pierwsza tego typu operacja w Polsce i zaledwie druga w Europie.



  • Bezwiedne gubienie moczu u kobiet i mężczyzn jest jednym z najpoważniejszych problemów społecznych i powoduje istotne kalectwo
  • Wszczepione w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie urządzenie to mechaniczny, hydrauliczny zwieracz całkowicie oparty na elektronice, którego działanie ideą zbliżone jest do działania rozrusznika serca
  • Nowatorskie urządzenie powstało w ramach badania klinicznego, opartego na polsko-francuskiej współpracy, a w jego tworzeniu brali udział specjaliści z krakowskiego szpitala oraz inżynierowie
  • Choć trwa ostatnia faza badań klinicznych urządzenia, to operacje jego wszczepienia mają szansę zostać dopuszczone do powszechnej praktyki już w ciągu dwóch lat

Problem medyczny, ekonomiczny i psychospołeczny
– Bezwiedne gubienie moczu u kobiet i mężczyzn jest jednym z najpoważniejszych problemów społecznych i powoduje istotne kalectwo. Trzeba go rozpatrywać w trzech kategoriach: medycznej, ekonomicznej i psychospołecznej – mówi prof. Piotr Chłosta, kierownik Oddziału Klinicznego Urologii i Urologii Onkologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

– Aspekt medyczny, to – poza kalectwem – sprzyjanie zakażeniu układu moczowego, co powoduje konieczność pobierania leków, które tak naprawdę leczą wyłącznie skutek, a nie przyczynę problemu. Z punktu widzenia ekonomicznego wydatki państwa na leczenie w sposób istotny przewyższają to, co można osiągnąć dzięki małoinwazyjnych zabiegów chirurgicznych. Natomiast z punktu widzenia psychospołecznego upośledzenie to powoduje, iż chory może wycofać się z życia zawodowego i towarzyskiego – dodaje.

Jak podkreśla prof. Chłosta, nie ma skutecznych leków na tego typu stany, zwłaszcza iż są i takie związane z całkowitym uszkodzeniem aparatu zwieraczowego. Jedyną stuprocentową opcją – u odpowiednio dobranych chorych – jest leczenie chirurgiczne. Jedną z takich opcji jest implantowanie zwieracza.

Działa jak rozrusznik serca
Wszczepione w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie urządzenie to mechaniczny, hydrauliczny zwieracz całkowicie oparty na elektronice. Swoją ideą jest bardzo zbliżony do działania rozrusznika serca. Powoduje wspomaganie aparatu zwieraczowego, a adekwatne całkowicie go zastępuje, stwarzając pełną podstawę do kontroli oddawania moczu, a także napełniania pęcherza moczowego w dowolnie wybranym przez siebie momencie.

Zwieracz powstał w ramach badania klinicznego, opartego na polsko-francuskiej współpracy. W jego tworzeniu brali udział specjaliści ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie oraz inżynierowie. W tej chwili może być stosowany wyłącznie u mężczyzn.

– Pionierstwo tej operacji polegało na tym, iż po raz pierwszy, o ile chodzi o chirurgię układu moczowego męskiego, zostały zastosowane najnowsze zdobycze urotechnologii, czyli właśnie zwieracz, który działa elektronicznie – wyjaśnia prof. Chłosta.

– Operacji przyglądali się nasi goście z Francji – zarówno profesorowie urologii, jak i inżynierowie, którzy byli pod wielkim wrażeniem umiejętności polskich specjalistów, jak również samego szpitala i jego organizacji. Myślę, iż to kolejna nić wieloetapowej współpracy – mówi.

Za dwa lata w powszechnej praktyce?
Naukowiec przewiduje, że operacja wszczepienia zwieracza cewki moczowej ma szansę zostać dopuszczona do powszechnej praktyki już w ciągu dwóch lat. Na razie trwa ostatnia faza badań klinicznych. Dotychczasowe wyniki napawają optymizmem.

– Nie mam najmniejszej wątpliwości, iż urządzenie jest bezpieczne, skuteczne i spełnia wszelkie kryteria postępu urotechnologii. Rewolucji, która już się dokonuje na naszych oczach i – moim zdaniem – jest jedną z większych w dziejach, przejawem dynamiki w rozwoju chirurgii dróg moczowych – twierdzi specjalista.

– Dla urologa jest to piękno i nowe wyzwanie, ale przede wszystkim dla chorych stanowi o skuteczności i bezpieczeństwie, o poprawie jakości życia i wszystkim, co jest z tym związane, czyli z powrotem do normalnego życia – podsumowuje prof. Piotr Chłosta.

Przeczytaj także: „Niech system usłyszy głos kobiet” i „Objawy ze strony męskiego układu moczowego a długoterminowe ryzyko zgonu”.

Idź do oryginalnego materiału