Operacje z wykorzystaniem robota da Vinci w UCK zostały przeprowadzone 27 i 28 lutego przez eksperta z Francji, prof. Thomasa Blanca ze Szpitala Dziecięcego Necker w Paryżu, z którym współdziałali specjaliści z Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży: prof. Piotr Czauderna, dr hab. Andrzej Gołębiewski, dr Marcin Łosin, anestezjolog dr Małgorzata Barwicka i pielęgniarka instrumentariuszka Anna Raczkowska.
Szpital w komunikacie podał, iż były to pierwsze w Polsce operacje u dzieci z wykorzystaniem robota chirurgicznego da Vinci.
Operacje przeszły trzy pacjentki w wieku 4, 6 i 17 lat. Szpital podał, iż były to dwa przypadki onkologiczne – torbiel nadnercza i guz w trzonie trzustki. Zoperowano też dziecko z wadą układu moczowego w postaci wodonercza wskutek zwężenia połączenia moczowodu z miedniczką nerkową.
Ordynator Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży UCK prof. Piotr Czauderna, cytowany w przesłanym komunikacie, zaznaczył, iż chirurgia robotyczna daje wiele korzyści. – Pozwala na przykład na dużo bardziej precyzyjny sposób operowania – ocenił.
Zaznaczył, iż są także przeciwwskazania do takich zabiegów. – Jest to np. bardzo młody wiek pacjenta lub bardzo mała masa ciała. Takich zabiegów nie wykonuje się też u noworodków. Operacja z wykorzystaniem robota również nie ma sensu w przypadku guzów o dużych rozmiarach, ponieważ i tak trzeba zrobić znaczne nacięcie, żeby tę zmianę wydobyć – zaznaczył prof. Czauderna.
Szpital w komunikacie podał, iż zabieg w asyście robota jest mniej inwazyjny, co dla pacjentów oznacza zmniejszenie bólu operacyjnego, szybsze gojenie z powodu mniejszej rany i skrócenie czasu hospitalizacji.
UCK podkreślił, iż według statystyk dzieci po operacji wypisywane do domu są już mniej więcej po 12 godzinach. Wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań niesie także realne korzyści dla lekarzy. Operacja jest łatwiejsza, odpada również czynnik zmęczenia.
Szpital wskazał również na wady chirurgii robotycznej: są to koszty zabiegów, które znacznie przewyższają koszty zabiegów laparoskopowych.
Operacje w asyście robota u dzieci nie są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
– Całe przedsięwzięcie udało się m.in. dlatego, iż pozyskaliśmy pieniądze od sponsorów. Dzięki nim mogliśmy te pierwsze trzy operacje przeprowadzić – stwierdził prof. Czauderna.
Dodał również, iż robot nie zostanie w UCK na stałe. Będzie jedynie „wstawiany do konkretnych, wcześniej uzgodnionych i zaplanowanych operacji”.
Szpital przekazał, iż pacjentki, które przeszły operacje z udziałem robota, czują się dobrze, jedna z nich 1 marca opuści szpital.