Pierwsze tygodnie z Eversense XL – co na plus i minus

cukrzyca.tech 5 lat temu

No dobra, już minęły ponad dwa tygodnie z systemem Eversense XL. Kilka pierwszych wniosków już mam. jeżeli ktoś planuje albo jest zwolennikiem (lub przeciwnikiem) tego systemu – zapraszam do lektury i dzielenia się swoimi odczuciami w komentarzach.

Wygoda i komfort noszenia sensora oraz nadajnika

Bez dwóch zdań na mój gust jest to najlepszy z wszystkich obecnych systemów na rynku. Jako użytkownik pompy insulinowej od 2000 roku i systemów CGM od ponad roku (Libre+Bluecon i Dexcom) jestem niesamowicie zadowolony z tego systemu. Po pierwsze – brak potrzeby wkłuwania i wyciągania czegoś z siebie co średnio 2 tygodnie, po drugie – komfort codziennych kąpieli bez „wystającego czegoś” i po trzecie – bezpieczeństwo, bo przecież tego nikt nie wyrwie! Fakt, iż codziennie trzeba wymieniać plastry, ładować nadajnik i ponownie przyklejać plastry może wydawać się męczący, ale jest to tylko kwestia codziennej rutyny.

Tutaj ogromny plus na rzecz Eversense XL

Warto tutaj dodać, iż w moim przypadku pierwszy tydzień był też chwilę bardzo niekomfortowy. Po zabiegu otrzymałem plaster, który (według zaleceń lekarza) miałem nosić przez tydzień. Z kolei nadajnik Eversense miałem założyć 24h po zabiegu. Bardzo się zdziwiłem, kiedy następnego dnia razem z plastrem podtrzymującym nadajnik odkleił się też plaster na miejsce nacięcia. Musiałem podklejać kolejnym plastrem, od którego z kolei odklejał się ten podtrzymujący nadajnik. Na szczęście potem już wszystko było ok.

Jakość i stabilność połączenia

Póki co nie mam żadnych zastrzeżeń. System łączy się bardzo gwałtownie ze telefonem i aplikacją, nigdy nie miałem przerw w wynikach cukru, jeżeli nadajnik był dobrze umieszczony. Sporo tutaj zależy też od nas, bo podczas naklejania nadajnika musimy dobrze „trafić” na ramieniu w miejsce, gdzie został umieszczony sensor (czasami +/- kilka milimetrów, bo się może lekko przemieścić). W aplikacji jest specjalne miejsce, które pokazuje nam jaka jest siła połączenia z sensorem, co bardzo ułatwia sprawę.

Tutaj kolejny plus na rzecz Eversense XL.

Dokładność pomiarów

Muszę powiedzieć, iż pierwsze dwa tygodnie lekko mnie zdziwiły. Zdarzało się, iż system wskazywał cukier 200 a glukometr 320… Przez co zacząłem stosować metodę ograniczonego zaufania. choćby 2 kalibracje dziennie za dużo nie zmieniały, ponieważ w momencie, kiedy cukier różni się o więcej niż 40mg% – system stwierdza, iż kalibracja jest niedokładna i prosi o kolejną po godzinie (podczas tej godziny poziom cukru w systemie choćby się nie zbliżał do wyniku z krwi…). Po 2 tygodniach sensor sam wszedł w ponowną fazę inicjalizacji (czyli 4 badania kalibracyjne co 2 godziny. Przez pierwsze 4h brak wyniku cukru w systemie). Po tej ponownej inicjalizacji – cud! Cukry bardzo dokładne z tym co wskazuje glukometr! Na razie nie wiem co o tym myśleć, kolejne 2 tygodnie myślę, iż mogą zmienić moją opinię.

Daję tutaj neutralną ocenę z nadzieją na plus po jakimś czasie.

Kalibracja, kalibracja i jeszcze raz – KALIBRACJA

System zmusza nas do zrobienia dwóch kalibracji dziennie (max co 14h pomiędzy kalibracjami). Z początku myślę sobie – ok, przynajmniej system będzie „dobrze” skalibrowany i wyniki będą dokładniejsze (patrz akapit wyżej). Dziś powiem, iż kalibracja jest najsłabszym ogniwem całego systemu, ponieważ:

  1. Jeśli już jestem zmuszany do kalibracji to niech system nie udaje mądrzejszego ode mnie. jeżeli glukometr wskazuje 320, to znaczy, iż TYLE JEST. Powinno to być od razu uwzględniane w wyniku wskazującym przez aplikację. Koniec! Żadnego „system twierdzi, iż wprowadziłeś błędną wartość – spróbuj za godzinę jeszcze raz”! Serio Eversense?
  2. Dwa razy dziennie max co 14h? I to jeszcze przy stabilnym cukrze? Hmmm… Nie lepiej zrobić tak, iż system w jakichś przedziałach czasowych daje znać, iż może warto skalibrować się? A dlaczego nie zrobić tego np. o 14:30 i o 18:25?
  3. Sztywne godziny kalibracji – też totalnie nieprzemyślane. Skoro mam stabilny cukier o 20:00 i zrobię kalibrację, to po co mam robić ją o 22:00 bo mnie system do tego zmusza?

Daję tutaj minus. Logika kalibracji jest do przeprogramowania.

Aplikacja mobilna Eversense

No dobra, na koniec kwestia użyteczności aplikacji. W podstawowej kwestii nie ma się czego przyczepić – wynik cukru jest (tak duży, iż widoczny z kilometra), trend jest, wykres jest, raporty są, udostępnianie jest, powiadomienia są. Diabeł niestety tkwi w szczegółach, o których już konkurencja dawno pomyślała.

  1. Aplikacja NIE rotuje się o 90 stopni automatycznie. Dlaczego? Ktoś tego nie przewidział? dziwne…
  2. Powiadomienia oraz widok aplikacji osadzony w pasku powiadomień nie wskazuje nam wyniku cukru. Powiadomienia również (tylko informacja wysoki/niski itp). Szkoda, szczególnie dla użytkowników smartwatchy.
  3. Brak jakiegokolwiek widgetu z wynikiem cukru/wykresem.

Daję tutaj lekki minus. Od tak drogiego systemu oczekiwałem więcej.

Podsumowując:

Do tej pory jestem pod ogromnym wrażeniem komfortu użytkowania. jeżeli najbliższe tygodnie oraz #wielkitestCGMow pokażą, iż system jest ostatecznie dokładny lub zbliżony dokładnością do innych systemów, to mankamenty w postaci kalibracji czy aplikacji są totalnie drugorzędne. Póki co jestem ciekaw co dalej, osąd nastąpi ostatecznie gdzieś w sierpniu, kiedy będę miał podsumowanie kilku miesięcy i dokładności pomiarów.

Trzymajcie kciuki i do usłyszenia!

Idź do oryginalnego materiału