Pierwsza od dekady śmierć z powodu odry w USA. Człowiek Donalda Trumpa: To nic niezwykłego

news.5v.pl 7 godzin temu
  • W Teksasie z powodu odry zmarło niezaszczepione dziecko w wieku szkolnym
  • Robert F. Kennedy Jr. powiedział reporterom, iż „to nic niezwykłego” i iż epidemia odry jest co roku
  • Media przypominają, iż to pierwsza śmierć z powodu odry w USA od 10 lat
  • Lekarze zauważają, iż do śmierci dziecka doszło w momencie, kiedy wskaźnik szczepień spada. Przewidują, iż to dopiero początek epidemii
  • Więcej podobnych artykułów znajdziecie na stronie głównej Onetu

Departament Zdrowia w komunikacie prasowym przekazał, iż dziecko w wieku szkolnym w tamtym tygodniu trafiło do szpitala w Lubbock. Okazało się, iż wynik testu na odrę był pozytywny. Dziecko zmarło „w ciągu ostatnich 24 godzin”. Władze Teksasu dodały, iż dziecko było niezaszczepione.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W USA zmarło dziecko. Powodem była odra

Do jego śmierci doszło w momencie, kiedy w USA spadają wskaźniki szczepień, a dodatkowo, kiedy Robert F. Kennedy Jr. rozpoczął swoją kadencję na stanowisku szefa departamentu zdrowia. RFK Jr. znany jest ze swojego sceptycznego podejścia do szczepień. W przeszłości szef departamentu zdrowia głosił, wbrew temu, co mówią badania naukowe, iż szczepionka przeciwko odrze jest odpowiedzialna za autyzm.

— powiedział do reporterów podczas spotkania amerykańskiego rządu.

Za epicentrum epidemii uznaje się hrabstwo Gaines, gdzie mieszka duże społeczeństwo mennonitów (to jeden z najbardziej surowych odłamów protestantyzmu), którzy są sceptyczni wobec szczepień. Prawo stanowe dopuszcza możliwość nieszczepienia się — mimo obowiązku — jeżeli dana rodzina powoła się na swoją wolność sumienia, w tym przekonania religijne.

AFP podaje, iż największy wzrost zachorowań na odrę odnotowano na południu kraju. Od początku roku w Teksasie i Nowym Meksyku zgłoszono ponad 130 przypadków odry. Większość przypadków dotyczy nieszczepionych dzieci.

Lekarze uważają, iż to dopiero początek epidemii i chociaż na razie mało przypadków zachorowań kończy się śmiercią, to może być to kwestią czasu. Dodają też, iż śmierć dziecka z Teksasu powinna być przestrogą.

Dr Marc Siegel, starszy analityk medyczny, stwierdził, iż za tak dramatyczną sytuację odpowiada niski poziom wyszczepienia, sięgający 85 proc. Rządowe Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) przypomina, iż wskaźnik szczepień powinien być na poziomie 95 proc.

Zagraniczne media podają, iż śmierć dziecka z Teksasu to pierwszy przypadek od dziesięciu lat. Ostatni taki w Stanach Zjednoczonych miał miejsce w 2015 r. Wówczas na zapalenie płuc wywołane przez wirusa odry zmarła kobieta. Była zaszczepiona, ale przyjmowała leki immunosupresyjne. Jeszcze wcześniej śmierci z powodu odry odnotowano w 2003 r.

Idź do oryginalnego materiału