– Wynagrodzenia w ochronie zdrowia są godne. Dobrze byłoby, aby wzrost nakładów na zdrowie dotyczył w decydującej mierze pacjentów, a nie wypłat medyków – stwierdził Donald Tusk w Sejmie.
Występując w Sejmie z wnioskiem o wotum zaufania, premier Donald Tusk 11 czerwca rano wygłosił godzinne przemówienie, w którym ani słowa nie poświęcił systemowi ochrony zdrowia. Pytania na ten temat pojawiły się w wypowiedziach posłów.
Szef rządu do części z nich odniósł się po południu.
– Pieniądze wydawane na zdrowie zwiększają się od kilku lat, ale trochę asymetrycznie – zaczął premier.
Co miał na myśli?
Podwyżki dla medyków wynikające z ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
– Możemy już mówić o tym, iż wynagrodzenia w ochronie zdrowia są godne. Dobrze byłoby, aby wzrost nakładów na zdrowie dotyczył w decydującej mierze pacjentów, a nie wypłat medyków – stwierdził Donald Tusk.
– Przygotowujemy plan, także dotyczący Narodowego Funduszu Zdrowia, aby te pieniądze w maksymalnym stopniu wydawane były na procedury medyczne i pacjentów, a nie na podwyżki – zapowiedział.
Premier mówił też o pieniądzach z Krajowego Planu Odbudowy przeznaczanych na zdrowie i o procedurze in vitro finansowanej z budżetu państwa.
Fragment posiedzenia poniżej.