Pielęgniarka mogła skrzywdzić więcej dzieci. Pojawiły się nowe dowody w sprawie Lucy Letby

kobieta.gazeta.pl 12 godzin temu
Zdjęcie: eric1207cvb / Shutterstock


Pojawiły się nowe dowody w sprawie Lucy Letby, 34-letniej pielęgniarki, która została skazana za morderstwo siedmiorga dzieci. Okazuje się, iż brytyjka mogła skrzywdzić więcej noworodków niż dotychczas sądzono. Według najnowszych informacji, mogła przyczynić się do zatrucia kolejnego niemowlęcia insuliną.
Pojawiły się dowody na kolejne zbrodnie Lucy Letby, pielęgniarki o morderczych skłonnościach. W 2023 r. kobieta została skazana na bezwzględne dożywocie bez możliwości wcześniejszego ubiegania się o zwolnienie przedterminowe za zabójstwo siedmiorga dzieci i usiłowanie zabójstwa kolejnych sześciu. Wówczas detektywi zebrali ponad 32 tys. stron dowodów, które zostały opracowane m.in. na podstawie dokumentacji medycznej szpitali, w których pracowała. Dziennikarze śledczy programu BBC Panorama, którzy przez lata badali jej sprawę, trafili na kolejne poszlaki.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy z noworodkiem powinniśmy pójść do fizjoterapeuty? "W niektórych krajach te wizyty są obowiązkowe"


"Podejrzanie wysoki poziom insuliny"
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez BBC w 2015 roku Letby opiekowała się niemowlęciem, które kilka godzin po rozpoczęciu jej dyżuru, doświadczyło nagłego, potencjalnie niebezpiecznego spadku poziomu cukru we krwi. W trakcie badań okazało się, iż poziom insuliny w jego krwi jest "podejrzanie wysoki", a poziom peptydu C - białka powstającego w trakcie produkcji insuliny, pozostaje niski. Dziennikarze podejrzewają, iż insulina została podana dziecku, a nie przez nie wytworzona.
W toku śledztwa dotarli do dokumentacji medycznej, która wskazuje, iż niemowlę miało prawidłowy poziom cukru we krwi w momencie objęcia dyżuru przez Lucy Letby. Potem nastąpił gwałtowny spadek i powrót do normy, gdy pielęgniarka skończyła dyżur. Mark McDonald, prawnik Lucy Letby twierdzi, iż metoda wykorzystana do zbadania poziomu insuliny u dziecka, nie jest rzetelna. Dodatkowo tłumaczy, iż niemowlę cierpiało na hiperinsulizm.


"Dziecko nie byłoby w stanie wytworzyć takich ilości insuliny"
Eksperci, z którymi BBC konsultowało swoje dowody, zaznaczają, iż choćby chore na hiperinsulinizm dziecko nie byłoby w stanie wytworzyć takich ilości insuliny, jakie odnotowano w organizmie niemowlęcia. Kolejne niepokojące incydenty miały miejsce na szkoleniu, które Letby odbyła w szpitalu w Liverpoolu. Jak ustalili dziennikarze BBC, na prawie jednej trzeciej jej zmian doszło do incydentów, które potencjalnie zagrażały życiu dzieci. Na 40 proc. dyżurów 34-latki doszło do przemieszczeń rurek intubacyjnych, podczas gdy normą jest 1 proc. Służby kontynuują śledztwo w sprawie.
Idź do oryginalnego materiału